JAK NAJBARDZIEJ TAK BYŁO, ale w latach 90 gdy PGRy upadały a do miasta wojewódzkiego było po 150 km. Ludzie kradli ziemniaki dzikom, kukurydzę z pola dla zwierząt domowych, zbierali na skup jagody, poroże, kwiaty głogu i korę kasztanowca.
Domyślam się o jakie warzywo mogło chodzić Kaczyńskiemu. Nie pamiętam nazwy. Może ktoś coś kojarzy? Wiem, że nie są to za duże warzywa. Są podłużne, rosną pod ziemią i mają wysoką łodygę. Też kiedyś słyszałem, że właśnie były sadzone, żeby dokarmić dziki. Ktoś coś kojarzy?
PIS odleciał w kosmos... Przecież biedni są dziś jeszcze biedniejsi... klasa średnia to samo... Zwracam się do geniuszy ekonomii, którzy chcieliby to skomentować, liczy się siła nabywcza pieniądza a nie ich ilość. (╭☞σ͜ʖσ)╭☞
Komentarze (127)
najlepsze
Ludzie kradli ziemniaki dzikom, kukurydzę z pola dla zwierząt domowych, zbierali na skup jagody, poroże, kwiaty głogu i korę kasztanowca.
Przecież biedni są dziś jeszcze biedniejsi... klasa średnia to samo...
Zwracam się do geniuszy ekonomii, którzy chcieliby to skomentować, liczy się siła nabywcza pieniądza a nie ich ilość. (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞