@bleblebator: akurat daegastan to prędzej jest dawna orda astrachańska, pomyliłeś sie z krymem a kozaków z osiadłymi plemionami mongolskimi (tych którzy zostali po rozpadzie złotej ordy i nie wrócili na stepy)
@xdrcftvgy: Raczej będą, mafia kartograficzna już zaciera ręce, dzieci będą płakać co najmniej tak, jak po rozpadzie Jugosławii, bo klasówki z geografii już nigdy nie będą takie same.
Federacja Rosyjska w obecnym kształcie nie ma racji bytu w przyszłości, pycha kroczy przed upadkiem. Kraj rozkradziono, rejony najbogatsze w złoża nigdy nie dostały odpowiadającej ich wymiarowi doli, żeby okoliczna ludność mogła godnie żyć - nawet w ułamku tak dobrze, jak Norwegowie, dawne
@sztywnykocur: Dagestan, Czeczenia, Inguszetia ... tam ponad 90% stanowią autochtoni. Ale są też inne regiony, w których Rosjanie są mniejszością etniczną np. w Tuwie stanowią zaledwie16.3%, Północnej Osetii 20.8%, Kabardino-Balkarii 22.5%, Czuwaszji 26.9%, Kałmucji 30.2%, Baszkorstanie 36.1%, Jakucji 37.8%, Tatarstanie 39.7%.
@Don_Hollywood: dla mnie jest niepojęte, że Czeczenia jeszcze nie powstała, poczytałem książkę Krystyny Kurczab Redlich i to co ruscy tam #!$%@? jest niewyobrażalne a teraz jak mają taką szansę Czeczeńcy to nic nie robią.
@Northrop_Grumman_X: Ruscy się znają na upadlaniu ludzi. Zobacz co ze swoimi zrobili. Całkowite złamanie jakiejkolwiek woli, to są zombie. Skala protestów w rosji jest żałosna, naród bez żadnych jaj. Ze dwa pokolenia muszą minąć, żeby zaczęli wstawać z kolan mentalnie
Mam dużo bardziej pesymistyczne przewidywania - oddolny społeczny bunt w Rosji jest właściwie niemożliwy, aparat opresji jest gigantyczny - z samym FSB współpracuje szacunkowo 4-5 mln ludzi w całej Rosji, jeśli będzie trzeba będą pacyfikować wszystkich. Jedyna szansa to kiedy kurek pieniędzy z Moskwy wyschnie do dalekich regionów i ludzie zamiast zrzucać odpowiedzialność na lokalnych gubernatorów (tak jak działo się do tej pory) zaufają im kiedy oni obwinią za tą sytuację Kreml.
@Coppernicalis: Wiadomo, ale jeśli graniczne regiony zaczną się buntować lub chociaż "utrudniać" normalne funkcjonowanie Rosji to będą oni zmuszeni zwiększyć tamtejsze siły lub chociaż obecność wojska. A im więcej osób będzie zaangażowanych w tłumienie lokalnych buntów tym mniej ich pojedzie na wojnę do Ukrainy.
Z Dagestanu dużo ludzi zginęło od lutego. Oni wiedzą, że nie idą na piknik. Poza tym tam podobno wyznaczono prawie wszystkich ludzi z jakiejś wioski, więc reszta się (...), bo nie będzie kto miał pracować.
Komentarze (77)
najlepsze
do kozaków brakuje jakieś ~800-1000 km drogi
Federacja Rosyjska w obecnym kształcie nie ma racji bytu w przyszłości, pycha kroczy przed upadkiem. Kraj rozkradziono, rejony najbogatsze w złoża nigdy nie dostały odpowiadającej ich wymiarowi doli, żeby okoliczna ludność mogła godnie żyć - nawet w ułamku tak dobrze, jak Norwegowie, dawne
Ale są też inne regiony, w których Rosjanie są mniejszością etniczną np. w Tuwie stanowią zaledwie16.3%, Północnej Osetii 20.8%, Kabardino-Balkarii 22.5%, Czuwaszji 26.9%, Kałmucji 30.2%, Baszkorstanie 36.1%, Jakucji 37.8%, Tatarstanie 39.7%.
@Coppernicalis: Wiadomo, ale jeśli graniczne regiony zaczną się buntować lub chociaż "utrudniać" normalne funkcjonowanie Rosji to będą oni zmuszeni zwiększyć tamtejsze siły lub chociaż obecność wojska. A im więcej osób będzie zaangażowanych w tłumienie lokalnych buntów tym mniej ich pojedzie na wojnę do Ukrainy.