Pożar baterii od roweru
Udało się wynieść z budynku niemal w ostatnim momencie. Niepodłączona, nieużywana od ponad godziny, nieładowana, wyłączona.
dktr z- #
- #
- #
- 331
- Odpowiedz
Udało się wynieść z budynku niemal w ostatnim momencie. Niepodłączona, nieużywana od ponad godziny, nieładowana, wyłączona.
dktr z
Komentarze (331)
najlepsze
dziecko + zapałki = pożar
lata dwudzieste XXIwieku:
bateria + tlen = pożar z wybuchem
@sylwek2k: ale zdajesz sobie sprawę, że tu nie o prąd chodzi, tylko o lit z baterii?
@Jailer:
lit jest zamkniety w metalowej puszce
bateria ma zawory cisnieniowe, przez ktore wylatuja latwopalne gazy
woda trzeba obnizyc temperature ogniw
To troche tak, jakbys nie mogl wrzucic ogniwa 18650 do wody, bo sie zapali :D
Uszkodzone, rozszczelnione na wode ogniwa nie sa az takim problemem , jak bedziesz mogl schlodzic te nieuszkodzone i ograniczyc pozar :)
- Wodą spryskać.
- Nie wiem czy to dobry pomysł.
- Mówię wodą spryskać.
- Myślisz?
- Ta.
- Co tu się dzieje?
- Bateria zaczęła płonąć.
- Co takiego?
- Bateria od roweru zaczęła płonąć.
- Nie wiem od czego ta bateria.
- Od roweru.
- Ale będzie ślad na kostce.
- Nie wolno tego lać wodą.
3 minuty potem leje wodą...
Potrafię wyobrazić sobie sytuację samozapłonu, gdy wszyscy śpią. Około 5 minut i pożar może być nie do zatrzymania domowymi sposobami.
Ale czemu tylko hulajnogi i rowery?
Ja sobie potrafię wyobrazić samozapłon wszystkiego co ma baterie:
- telefony
- tablety
- laptopy
- powerbanki
- zbawki elektryczne
- latarki
- elektryczne szczoteczki do zębów/ maszynki do golenia
- głośniki bezprzewodowe
itd itp
@tom_w: Niedaleko mnie się tak zjarało kilka pokoi przy ładowaniu hulajnogi elektrycznej. Akcja gaśnicza strażaków profesjonalna.. oczywiście wszystko zamoknięte. Sąsiedzi nie polecają.