Omal nie została zabita w szpitalu w Mariupolu, teraz współpracuje z rosjanami
Kobieta, która omal nie została zabita przez rosyjskie pociski w Mariupolu, a dokładniej w szpitalu położniczym. Teraz bierze czynny udział w prorosyjskich wydarzeniach w okupowanym mieście, w którym uratowano jej życie.
Zgryd z- #
- #
- #
- #
- 147
Komentarze (147)
najlepsze
Przecież na tych terenach spora część lokalnej ludności ma centralnie w dupie czy tam będzie Rosja czy Ukraina, byleby był spokój i lepszy poziom życia.
a) albo faktycznie tak było i zmieniła strony, bo tam więcej płacą
b) w ogóle tak nie było, ale fakt ten wykorzystali ruscy i teraz wygląda to tak jakby i wcześniej aktorzyła dla ukraińców, co jest podwójnym ciosem
@Gieekaa: Ojciec to Duch Kijowa.