@odomdaphne5113: Oczywiście, bo ja nie mówię o instrumencie. Daj Zenkowi do ręki Stradivariusa... No dobra, on to nawet śpiewać wielce nie umie - daj to jakiemuś jego "muzykowi towarzyszącemu". No zagra JAKOŚ te odpowiednie nuty. Ja tam nie jestem muzykiem, ale domyślam się, że w tym wykonaniu to było wiele dodatkowych nutek, pasaży, artykulacji i innych "sztuczek". Aranżacja - Panie.
Nienawidzę, gdy na publiczności znajdzie się jakiś tłuk albo kilku, co zaczyna klaskaniem zagłuszać wykonawcę. Idź se na festyn wioskowy, będziesz mógł nie tylko klaskać, ale i śpiewać, i pić piwo. Jprdl...
@werfogd: Ja też, ale zobacz od początku - na Wieniawskim i Szopenie nie klaskali na utworze. Mimo tego, że przyszli na występ "jutuberów" - po prostu doskonale zrozumieli dowcip o Zenku.
@Tiboo: To prawda :) Ale będę bronił swego znaleziska, jeśli pozwolisz. Zatrudnij profesjonalnego muzyka do pełnej aranżacji - zamieni Ci bit z puszki na sekcję perkusyjną orkiestry symfonicznej. I przy okazji dorzuci "parę" innych instrumentów. Dostaniesz dobrą muzyką, ubogaconego Zenka. Tak samo jak dziś często dostajesz zubożonego "klasyka". Który nadal jest dobrze zagrany (w przeciwieństwie od oryginału Zenka :) Tu konkretnie Salieri:
Komentarze (10)
najlepsze
Ja tam nie jestem muzykiem, ale domyślam się, że w tym wykonaniu to było wiele dodatkowych nutek, pasaży, artykulacji i innych "sztuczek".
Aranżacja - Panie.
Idź se na festyn wioskowy, będziesz mógł nie tylko klaskać, ale i śpiewać, i pić piwo. Jprdl...
Co nie zmienia faktu, że to był dowcip, a nie koncert Zenka.
Dostaniesz dobrą muzyką, ubogaconego Zenka.
Tak samo jak dziś często dostajesz zubożonego "klasyka". Który nadal jest dobrze zagrany (w przeciwieństwie od oryginału Zenka :) Tu konkretnie Salieri:
https://www.youtube.com/watch?v=zvSupIEOfHg