Kamienna pustynia zamiast drzew. Leżajsk to najnowszy przykład polskiej betonozy
Wycinanie drzew i zastępowanie je kamiennymi płytami na polskich rynkach miejskich nie tylko potęguje coraz częstsze fale upałów, ale też zwiększa ryzyko powodzi błyskawicznej. W wywiadzie prof. Zbigniew Karaczun mówi o polskiej „betonozie” na najnowszym przykładzie rynku w Leżajsku.
EricDjembaDjemba z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 133
Komentarze (133)
najlepsze
Co do zieleni i pijaczków to faktem jest, że tutaj to było skupisko żulerstwa, i młodzieży (w tym miejscu głównie zjeżdżająca się z okolicznych wiosek).
Rzecz w tym, że miasto ma w tej okolicy 3 place: ten rynek, plac
Ale #!$%@? - napiszę. Można sobie na rynku drzewa po obwodzie zostawić, ale rynek powinien mieć utwardzony plac, żeby mogły się tam odbywać różne imprezy kulturalnie / koncerty itp. Jak ktoś szuka ochłody i cienia to obok powinien być park. A lato to nie jest dyna pora roku w Polsce. Nie zgadzam się w pełni z retoryką wykopu odnośnie kompletnego wywalenia
Socjalizmu się zachciało :D