"Fact-checkerzy" Facebooka przyłapani na publikowaniu kłamstw
"Weryfikatorzy faktów" decydują, co ludzie mogą publikować w mediach społecznościowych i mają za zadanie walczyć z "dezinformacją". Co jeśli sami kłamią? Jeden z najpopularniejszych "fact-checkerów" został przyłapany na fabrykowaniu cytatów i zmuszony do usunięcia 23 artykułów.
jestemjakijestem1212 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 100
- Odpowiedz
Komentarze (100)
najlepsze
Tych najpopularniejszych na wykopie to checkuje urząd miasta w warszawie i pfizer ( fajne combo ).
mozna nie lubic fact checkerow, ale przy okazji artykulu ithardware zwoc uwage na pare (sic!) faktow
1) USA today - sprawdzilo teksty i uznalo ze nie spelniaja wymogow. Czyli mozna powiedziec, ze jednak weryfikacja dziala poprawnie. Wedlug Washington Post najstarszy z tych artykulow opublikowano na wiosne 2021
https://www.washingtonpost.com/media/2022/06/16/usa-today-gabriela-miranda-retractions/
2) W orginalnym oswiadczeniu USA Today mozesz sobie zobaczyc jakie artykuly zostaly usuniete:
oswiadczenie USA Today
w 23 tytulach artykulow znalazlem tylko
Na razie tylko debile im wierzą, więc nie dziwne, że próbują z ludzi debili zrobić.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaufaj weryfikatorom którzy są sponsorowani przez lobby które weryfikują( ͡° ͜ʖ ͡°)
Teza: "Fact-checkerzy" Facebooka przyłapani na publikowaniu kłamstw
Rzeczywistość: niemal na pewno gówno prawda, w najlepszym razie półprawda.
Już wyjaśniam.
1. Amerykańska gazeta USA Today zatrudniała od wiosny 2021 roku babkę o nazwisku Gabriela Miranda. Po podejrzeniach, że niektóre jej testy są naciągane, wykonano audyt jej artykułów, wskutek czego ze strony zdjęto jej 23 artykuły jako nieudokumentowane. Postawili jej 3 zarzuty: nieprawidłowe podawanie instytucji,
2. problem tkwił nie w portalu a w jednej osobie która mam nadzieje została zwolniona
Komentarz usunięty przez moderatora