Ateista zniesmaczony procesją w Boże Ciało. "Nie mam nic do katolików, ale..."
To miał być kolejny zwyczajny tydzień w życiu Marcina. Niestety: mężczyzna zajrzał do kalendarza. W najbliższy czwartek ulicami jego miasta przejdzie procesja Bożego Ciała. - Nic nie mam do katolików, ale czy oni muszą się tak obnosić ze swoją wiarą? - pyta Marcin.
s.....e z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 61
- Odpowiedz
Komentarze (61)
najlepsze
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Obraża mnie jego brak wiary w Latającego Potwora Spaghetti
Komentarz usunięty przez moderatora
Kiła i inne tego typu choroby chłopie istnieją od wieków, wykorzystywanie dzieci to także nic nowego i nigdy nie było zarezerwowane dla pederastów.
Co do chrześcijaństwa jako fundamentu to bym uważał, no chyba że fundamentem nazywasz także sprzedaż chrześcijan do niewoli poganom, ciągłe wojny i wyrzynanie chrześcijan dla lokalnych interesów.
No i jedna kwestia katolik=zboczeniec, bo nikt inny nie
Po cholerę się wypowiadasz na ten temat, jak mogłeś sobie pomarudzić we własnym domu?
Oczywiście możecie usłyszeć to milion razy ale i tak będziecie głusi ale napisze, może jednak komuś w głowie się coś przestawi.
Nie można zawierać ślubów jednopłciowych. I nie chodzi tu o ślub kościelny a o zwykły cywilny.
Po co cywilny? Zebt ułatwiać różne sprawy np dziedziczenie czy odwiedzanie w szpitalach.
I teraz przyjdą kowboje z prawicy którzy będą mówić "ale ja też