Ja tu bardziej widzę plucie w twarz Anglikowi niż jakieś bystre riposty. Nazistowskie Niemcy są doskonałym studium przypadku, i tym trzeba było tłuc pisuara. Taka tam była praworządność jak i u Putina. To jedno z częściej powtarzanych kłamstw. Jeśli o losie nawet nie jednostek a całych grup społecznych czy narodów decyduje tajnie wąska klika nieutulonych nieudaczników i dewiantów, w sposób zresztą zupełnie arbitralny, to ostatnie co to jest to praworządność. I też
W sumie pan pytający to tak trochę nie daje się wysłowić, a Morawiecki mógł bardzo łatwo wyjaśnić, że ludzie kreują prawo, a ludzie się czasem mylą i prawo trzeba zmieniać. Wolał pogadać o Hitlerze XD
Komentarze (275)
najlepsze