Dowód, że husky nie jest psem domowym. Dobitny dowód
Cudne są te ich spojrzenia: "Przecież nic się nie stało". Jak można czynić z tego zarzut? W tych oczach jest nawet poczucie spełnienia i dumy. Ale o co właściwie chodzi? Znalezisko anty-reddigg:) w pow.
kubatre1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 84
Komentarze (84)
najlepsze
to dlatego wymyślono psie zaprzęgi, żeby takiego husky'ego po prostu zajechać
Długo nie wiedziałem co zrobić, aż nie obejrzałem programu o wilkach z Yellowstone ;) Przyszło mi do głowy, że trzeba zachować się jak samiec alpha w każdej absolutnie sytuacji: albo nie dać się wciągnąć w grę innego samca (czyli ustanowić własną grę z własnymi zasadami) albo zmiażdżyć go w grze, którą już zna. Potem kilka programów więcej i już było po prostej ;)
Dla przykładu: gdy ktoś chciał wyjść z pieskiem na spacer ów skakał i skomlał z radości jak najęty, nie dając sobie jednocześnie zapiąć smyczy, na co zwykle zapinający ;) mówił stanowczo "nie! nie! stop!' niegrzeczny pies!" i siłował się aż zapiąć smycz się udało. Po programie po prostu mówiłem "siad" i bez słowa więcej czekałem (na początku bardzo długo), aż mój pies się uspokoi i usiądzie. Bez żadnej dodatkowej reakcji z mej strony. Jeśli pies nie reagował, to udawałem, że idę robić co innego. Wtedy znowu krótkie "siad" i proces od nowa. Bardzo szybko nauczył się, że jeśli prędko się nie uspokoi i nie usiądzie, żeby go w spokoju zapiąć, to spaceru nie będzie.
I
18 miesięcy psiak.
Zero pogryzionych butów, lekko nadgryzł tylko wersalkę jak był mniejszy.
To
Mój husky nigdy nic w domu nie zepsuł (poza kilkoma gazetami, ale to zanim skończył rok). W domu jest praktycznie całkowicie potulny i usłuchany.
Wystarczy się z nim od czasu do czasu wyszaleć i wychować siłą (bez przesady oczywiście).
Za to bardzo dobrze uciekał z wybiegu (ze 30 na 30 metrów, nie jest to kojec jak niektórzy myślą, że
Wg niej jest to skutkiem złego wychowania psa - a raczej nie właściwego umiejscowienia psa w hierarchii "stada". Żeby to zrozumieć trzeba spojrzeć oczami psa: stado jest w tym wypadku naszą rodzinką. Takiemu źle ustawionemu
----------- link ---------------
w skrócie:
Wady:
otóż, uciekinierstwo, zależy od charakteru ( zapewne tak jest u każdej rasy, teoretycznie, Husky jako indywidualiści mogą częściej uciekać, ale...) mój pies jak był młody uciekał, teraz mu przeszło, a jak już gdiześ pójdzie (ostatni raz z 2 lata temu) to wraca.
jest zwinny i