Wrócił z emerytury na wojnę. Markow zabity w Ukrainie
63-letni Nikołaj Markow, były pułkownik rosyjskich sił powietrznych nie żyje. Leciał bombowcem Su-25 blisko ziemi, kiedy został zestrzelony. Kilka dni później w Ukrainie zginął jego przełożony.
maro-grzechotnik z- #
- #
- #
- #
- #
- 71
- Odpowiedz
Komentarze (71)
najlepsze
Nawet samochodem jak nie będziesz jeździł rok - to trochę wyjdziesz z wprawy. A poziom skomplikowania jednak jest trochę większy.
A tutaj jeszcze kwestia wieku. W normalnej armii lekarz nie dopuścilby takiego do latania na maszynie bojowej. Bałagan i brak pilotöw.
Komentarz usunięty przez moderatora