W 2005 roku szliśmy z Soliny do Polańczyka i po drodze była właśnie taka zalana mała łąka z krystalicznie czystą wodą, widać było zalane kwiaty, krzaki. Kozackie fotki miałem, ale dysk mi padł :(
Michał Białek kończył nocną wartę w serwerowni wykopu. Za oknem zadłużonej willi poznańskie koziołki ocierały się częściami, których Białek wolałby nigdy nie mieć. Przypomniał sobie o żonie, którą zabraniała mu jeść mięso, głównie w niedzielne poranki.
Śmiech masakrującego lewaków Kinera dobiegało zza rzędu wykopowych monitorów. Białek automatycznie podłożył wesołe i donośne dźwięki pod obraz Króla Korwina w pokoju Macieja. Intuicja podpowiadała mu, że lekko otyły kolega z pracy przebiera palcami po klawiaturze
Komentarze (57)
najlepsze
@sakta:
Ludzie się dzielą na tych co robią backup i będą robić.
@deryt: @sakta:
A na cholerę backup, jak można zalać łąkę?
Śmiech masakrującego lewaków Kinera dobiegało zza rzędu wykopowych monitorów. Białek automatycznie podłożył wesołe i donośne dźwięki pod obraz Króla Korwina w pokoju Macieja. Intuicja podpowiadała mu, że lekko otyły kolega z pracy przebiera palcami po klawiaturze
Pozostawia ślady,
Pod krystalicznie czystą wodą.
- starnak