@Gnojokok: Pozwolę sobie zaznaczyć, że telewizja stanowi jedną wielką ustawkę i nie sugerowałbym się, że dawniej dzieci mówiły lepiej niż wielu dorosłych dzisiaj. Ta dwójka zdecydowanie lepiej wypowiada się od wielu Polaków dzisiaj, ale być może w tym tłumie stało kilkanaście dzieci i tamte mówiły o wiele gorzej, przez co nie dopuszczono ich do mikrofonu.
Oto zasłyszana wypowiedź pewnego dorosłego robotnika:
To były piękne czasy. Dzieciństwo w tych czasach miało sens. Teraz uważam że większość dzieci jest pozbawiona tych jakże cennych doświadczeń i możliwości. Są leniwe i pozbawione pasji.
@mcaxel: coś w tym jest, ale myślę, że każda generacja w pewnym wieku ma takie spostrzeżenia względem młodych; jak ja za gnoja latałem za piłką, to babcia próbowała mnie zagonić do roboty jakiejś i pewnie myślała sobie to samo, co Ty teraz ( ͡°͜ʖ͡°)
@mcaxel: może to po prostu Twoje towarzystwo jest takie leniwe i pozbawione pasji? Według mnie świat faktycznie się trochę zmienił, ale dzieci nadal wariują po placach zabaw, ciupią całymi dniami w nogę na boiskach i orlikach, a co do pasji to już zupełnie się nie zgadzam. Dzisiaj o pasje nawet łatwiej niż w moich czasach, jest więcej łatwiej dostępnych możliwości. Ja gram systematycznie w tenisa, wiesz ilu dzieciaków się uczy w
Ja za łebka robiłem z kolegami zawsze obchód w niedzielę po wiejskich miejscach, gdzie ludzie chleją. Bo wtedy jeszcze nie było kart, każdy nosił gotówkę, pijaki najczęściej wszystko luzem - to się po trawie znajdowało drobniaki. A nawet jak nie wpadło nic, to się zebrało puchy i na jakieś chrupki było.
Najlepszym miejscem było niezmiennie boisko lokalnego klubiku piłkarskiego. Jedyna atrakcja wówczas poza kościołem chyba. Na ławeczkach ludzie siedzieli - połowa pijana.
@Krzysztof_Listonosz: Festyny, odpusty, sylwestra, jakieś wesela. Okazji było zawsze dużo. No, ale w piłkę kopali najregularniej i z 3/4 roku, ławeczki niskie, tanie jeansy i portki tanie, same ławki w trawsku nie obkoszone, to jak spadło - to spadło.
Niemniej fakt, bywały takie pojedyncze strzały, że się nieźle zarobiło. Pamiętam jak piłkę kupiłem za "swoje". Ło matko, na wsi prawdziwa piłka, nie balon, tylko taka no już w miarę. 3 razy
Hm... cieszy mnie, że takie zastosowanie przyszło ci do głowy.
@arkadiusz-kowalewski: czemu cie to cieszy? Mnie raczej martwi stan psychiczny tego wykopka. Nie dosc ze jest seksualnie rozchwiany co przejawia sie meskim nickiem i rozowym paskiem, ale jego fantazje seksulane moga doprowadzic do powaznego uszkodzenia ciala.
Komentarze (160)
najlepsze
- Mamo! mam 30 lat i jestem już dorosły, nie będziesz mi mówiła jak mam żyć! Daj 500zł na xboxa bo mi brakuje
Komentarz usunięty przez moderatora
Oto zasłyszana wypowiedź pewnego dorosłego robotnika:
Najlepszym miejscem było niezmiennie boisko lokalnego klubiku piłkarskiego. Jedyna atrakcja wówczas poza kościołem chyba. Na ławeczkach ludzie siedzieli - połowa pijana.
Niemniej fakt, bywały takie pojedyncze strzały, że się nieźle zarobiło. Pamiętam jak piłkę kupiłem za "swoje". Ło matko, na wsi prawdziwa piłka, nie balon, tylko taka no już w miarę. 3 razy
10 złotych znalazłem raz to z kumplem obzarlem się zapiekanek frytek i coli :)
źródło: comment_1652977419RTPSgUTQFUu50rLOobDxR3.jpg
PobierzCzyli trzy plusy i zadnego minusa
@arkadiusz-kowalewski: czemu cie to cieszy? Mnie raczej martwi stan psychiczny tego wykopka. Nie dosc ze jest seksualnie rozchwiany co przejawia sie meskim nickiem i rozowym paskiem, ale jego fantazje seksulane moga doprowadzic do powaznego uszkodzenia ciala.