Ale przynajmniej używamy alfabetu łacińskiego. Chociaż Węgrzy niby też... (A propos Jan Nowicki bodaj powiedział kiedyś, że węgierski to nie język, tylko choroba gardła)
W ubiegły czwartek miałem przyjemnosć uczestniczyć w wykładzie profesora Miodka "Kultura języka". Prócz różnych zagadnień omawiał dość szczegółowo problemy i przyczyny odmiany wyrazów, które z reguły występują w liczbie dwu. Np. wyrazy, oczy, uszy, ręce, nogi. Mówimy "widzę twoje niebieskie oczy", ale "w tej zupie pływają duże oka tłuszczu". Można powiedzieć "zrobiłem to własnymi rękoma", "zrobiłem to własnymi rękami". I najlepsze "trzymam w (tej) ręcę", "trzymam w (tym) ręku".
@PanKogito: takich "niespodzianek" w naszym języku jest mnóstwo - zgłębiam je co dzień z katarzynakropkaklosinksamałpapolskieradiokropkapeel w Programie Trzecim PR :). Każdego dnia w porannej audycji i Barona coś nowego i ciekawego o naszej mowie :). Polecam.
Traditional Polish language refers to a method of communication widely used in Poland until the 17th century. After that, it gradually lost its prominence, becoming a minor dialect. Nowadays it is used only by crazy pensioners, priests, bishops, conservatives and at the knights' conventions. It differs from Modern Polish by using harder and wider grammar. Also, the people who speak Traditional Polish
Uwielbiam polski język! Jest piękny, dźwięczny i naprawdę powinniśmy wszyscy być z niego dumni. Szkoda tylko, że coraz w nim więcej naleciałości, no ale to normalna kolej rzeczy.
biednemu to zawsze wiatr w oczy, wystarczy posiedzieć przed netem by stwierdzić ze polak ma problemy z ojczystym językiem, a co dopiero taki obcokrajowiec...
@half_czlowiek_pol_Norweg: owszem, masz całkowitą rację, ale niestety społeczeństwo staje się leniwe i łatwiej - przyjemniej siedzieć przed netem, niż spędzić czas twórczo i czytać książki, a szkoda bo książki rozwijają wyobraźnie..
Jeśli dodać do tego wszelkie formy regionalne, zdrobnienia i pomnożyć przez 10 pierwszych liczb, wychodzi ciężki orzech do zgryzienia. To tylko świadczy o bogactwie rodzimego języka.
Ciekawe dlaczego, żaden polski "histeryk" na tej podstawie choćby nie zbada ile czasu naprawdę potrzeba na rozwinięcie się takiego języka i wreszcie zaprzeczy niemieckim propagandzistom, którzy od lat wciskają, że ziemie które obecnie zajmujemy należały niegdyś do nich, a Słowianie przywędrowali tu z kosmosu jako niewolnicy.
1. Seven Cases - domyślam się, że chodzi o deklinację (and. declension). 6-7 przypadków to norma w językach słowiańskich. Dużo trudniejszy jest np. język węgierski, który ma aż 23 przypadki.
2. Seven Genders - 7 rodzajów? WTF? Są tylko 3 rodzaje: on, ona, ono. Może chodzi o koniugację (ang. conjugation). Siedem odmian jest w większości indoeuropejskich językach. Angielski ma ich 6, czyli zaledwie o jeden mniej
Seven Genders - 7 rodzajów? WTF? Są tylko 3 rodzaje: on, ona, ono.
Tak się uczy dzieci w polskich szkołach, ale w praktyce (nauczaniu obcokrajowców) wyróżnia się ich więcej, w zależności od odmienialności przez przypadki. Np. mówi się "kupuję dom" i "kupuję kota" - niby rodzaj męski, a dwie różne deklinacje. Osobnymi rodzajami są też męskoosobowy i niemęskoosobowy.
Polski język jako nieliczny ma tę zaletę, że wymawia się słowa tak
@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: Dużo trudniejszy jest np. język węgierski, który ma aż 23 przypadki. Przeczytałeś na Wikipedii? Jeśli tak, to źle. Tak na dobrą sprawę, w węgierskim nie ma przypadków (ich liczba nie jest nawet ustalona i waha się od 16 do trzydziestu paru, mniejsza o to) w naszym rozumieniu tego słowa - jest to język aglutynacyjny tzn. kolejne odmiany słów modyfikujemy przez dodanie odpowiednich sufiksów gramatycznych czyli 1+2 = 12. Chociaż używa
Komentarze (101)
najlepsze
Wystarczy spojrzeć na typowe polskie forum i widać, że większość użytkowników nie osiągnęła jeszcze tego limitu ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
Dlaczego?
Mamy dwie
http://uncyclopedia.wikia.com/wiki/Polish_language
Przykładowy fragment:
Traditional Polish language refers to a method of communication widely used in Poland until the 17th century. After that, it gradually lost its prominence, becoming a minor dialect. Nowadays it is used only by crazy pensioners, priests, bishops, conservatives and at the knights' conventions. It differs from Modern Polish by using harder and wider grammar. Also, the people who speak Traditional Polish
Więc mimo wszystko nie jesteśmy tacy wyjątkowi :)
http://www.wykop.pl/link/97506/najtrudniejszy-jezyk-swiata-polski/
3 osoby zakopały jako duplikat.. ludzie nie przesadzajcie..
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak, rzeczywiście chodzi o gramatykę... -.-
W chińskim praktycznie nie ma gramatyki, za to nauka ideogramów i ich wymowy chyba nie jest najłatwiejsza.
1. Seven Cases - domyślam się, że chodzi o deklinację (and. declension). 6-7 przypadków to norma w językach słowiańskich. Dużo trudniejszy jest np. język węgierski, który ma aż 23 przypadki.
2. Seven Genders - 7 rodzajów? WTF? Są tylko 3 rodzaje: on, ona, ono. Może chodzi o koniugację (ang. conjugation). Siedem odmian jest w większości indoeuropejskich językach. Angielski ma ich 6, czyli zaledwie o jeden mniej
Seven Genders - 7 rodzajów? WTF? Są tylko 3 rodzaje: on, ona, ono.
Tak się uczy dzieci w polskich szkołach, ale w praktyce (nauczaniu obcokrajowców) wyróżnia się ich więcej, w zależności od odmienialności przez przypadki. Np. mówi się "kupuję dom" i "kupuję kota" - niby rodzaj męski, a dwie różne deklinacje. Osobnymi rodzajami są też męskoosobowy i niemęskoosobowy.
Polski język jako nieliczny ma tę zaletę, że wymawia się słowa tak
http://claritaslux.com/blog/the-hardest-language-to-learn/ autor wiadomego pochodzenia...
A pozniej Polacy sie jaraja ze niby wladaja najtrudniejszym jezykiem swiata ite pe. Dupa tam.