Przekroczył granicę ukraińską. Oto, co "otrzymał" Polak wiozący pomoc
Jechaliśmy z duszą na ramieniu. Nie wiedzieliśmy, co nas czeka. Kijów przywitał nas alarmem bombowym. Drogi są puste, znaki drogowe usunięte, nawigacja telefoniczna nie działa - mówi Arkadiusz Sodkiewicz.
WPSportoweFakty z- #
- #
- #
- #
- #
- 6
Komentarze (6)
najlepsze