Według Europejskiej Konwencji Praw Człowieka rodzice mogą wychowywać dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami religijnymi. Niemieckie sądy nie stosują się do tej zasady – mówi „Rz” prawnik Roger Kiska z Alliance Defence Fund (ADF)
"A jeden z mężczyzn ze łzami w oczach opowiadał, jak jego ojciec w latach 70. w Związku Sowieckim siedział w więzieniu za to, że wychowywał swoje dzieci zgodnie z wiarą chrześcijańska. – Teraz ja przeżywam to samo w demokratycznym kraju – skarży się mężczyzna"
I taka jest smutna prawda, a mało kto to dostrzega w dzisiejszych czasach, że obecnie duża część Europy, wcale nie różni się tak bardzo od Związku Radzieckiego. Tylko
Ponieważ wychowanie seksualne jest w Niemczech obowiązkowe od 1968 roku, także w szkołach wyznaniowych, kierownictwo placówki złożyło skargę do sądu, a ten skazał małżeństwo na grzywnę w wysokości 80 euro.
W 1968 to o UE jeszcze nikt nie słyszał, może i w Niemczech jest to problemem ale nic z Unią to wspólnego nie ma.
@plushy: Dokładnie ! Trochę czytania ze zrozumieniem ludzie ! Wyzywacie na TVNy i inne Polsaty czy GW, że rzucają chwytliwy tytuł artykułu/reportażu, a fakty wyglądają zupełnie inaczej.
To jest taka sama manipulacja. Teraz jeden z drugim przeczytają tytuł, opis, rzucą okiem na artykuł i będą gadać, że w UE idzie się siedzieć za nie wysyłanie dzieci lekcji o seksie.
Na dodatek przytaczam kolejny fragment ;
"Według Europejskiej Konwencji Praw Człowieka rodzice
@plushy: Jak to nie ma? Niemcy są filarem UE, a podobne rzeczy dzieją się też we Francji i Wielkiej Brytanii. Te kraje kształtują politykę światopoglądową UE i mają wpływ na słabsze państwa sojuzu.
@Three_Dee: Zgadzam się - ściema jak ta lala. Nikt nie promuje pedofilii i to oczywiste zafałszowanie. Poza tym - trudno o rzetelne źródło do tej informacji, większość wyników pochodzi ze stron typu www.christianlegalcentre.com albo www.catholicforum.com
@sgsman: Płacę bo społeczeństwo uznało że powinienem. Jestem uczciwym człowiekiem. Zapinam pasy bo posiadam mózg i umiem z niego korzystać.
"Rodzice mają praco wychowywać dzieci jak chcą."
Jeśli żyją sami na niezamieszkanej przez nikogo innego wyspie to tak.
Problem w tym że ani my, ani ci ludzie na takowej się nie znajdują. A ponieważ społeczeństwo będzie później musiało użerać się z efektami wychowywania to chce też mieć wpływ na nie wpływ.
A ja się zastanawiam się tylko czy ci piewcy zniewolenia również byliby tak aktywni gdyby np. państwo niemieckie zaczęło uczyć niemieckie dzieci że to Polacy wywołali 2 wojnę światową? Państwo żydowskie, że to Polacy zabijali żydów podczas holokaustu? A państwo rosyjskie, że granica Rosji powinna kończyć się na Odrze i Nysie?
To się nazywa obowiązek szkolny i bardzo dobrze, że coś takiego istnieje. Dziecko nie jest wlasnością rodzica żeby sobie wpajal mu jakieś bzdury niezgodne z wiedzą naukową. Dzięki temu dzieci umieją czytać, pisać, liczyć, znają jakieś podstawowe informacje historyczne i tak samo jest z przygotowaniem do życia w rodzinie.
Wiem, że na Wykopie jest masa radykalnych kolibrów którzy uważają, że jak rodzic chce to ze swoim dzieckiem może zrobić wszystko i mają
@Ryu: Tu nie chodzi o wpajanie bzdur niezgodnych z wiedzą naukową, tylko o to, że nie każdy sobie życzy, aby jego dziecko dowiadywało się o sprawach związanych z seksualnością człowieka w szkole według z góry założonego programu. Jeżeli sam potrafię przekazać mojemu dziecku te informacje, to dlaczego miałaby to robić szkoła?
Poza tym każde dziecko jest inne, posiada inną wrażliwość, którą najlepiej znają rodzice. Nie można założyć, że wszystkie dzieci w
To, że rodzice takich lekcji sobie nie życzą, bo np. uważają, że seks jest dozwolony tylko po ślubie a antykoncepcja szkodzi. Ciemnogród? Być może, ale to jest ich sposób na życie i państwu od tego wara! Od kilkuset lat dziwaczą Amishe, nikt jednak ich z tego powodu nie prześladuje, znaleźli dla siebie nisze i są cenieni za super ekologiczną żywność, a więc można tak żyć tylko Niemcy wiedzą lepiej co
@rrdzony: Na Biblii? M.in. usankcjonowanie prawa mężczyzn do gwalcenia kobiet. Coś tam chyba jeszcze jest o kamienowaniu ofiar gwaltu i inne takie radosne fakty.
Jeśli nie podoba im się program, to niech walczą o jego zmianę. Albo niech walczą o zniesienie obowiązku szkolnego. Zabieranie dziecka ze szkoły, bo takie ma się "widzi misie" - jest wręcz infantylne.
Inną sprawą jest, że ich religia również przedstawia inne dane nt. biologii, historii i geologii - jakoś z tych lekcji dziecka nie zabierają.
Zabieranie dziecka ze szkoły, bo takie ma się "widzi misie" - jest wręcz infantylne.
Dlaczego? To nie przejaw infantylności, a odpowiedzialności i troski o własne dzieci. A fakt, że wychowanie seksualne ze z góry narzuconym programem jest obowiązkowe w Niemczech nawet w szkołach wyznaniowych (więc zapewne prywatnych), to już w ogóle śmiech na sali.
A może tak trochę tolerancji? W USA każdy może uczyć dzieci jak chce i jakoś nie jest to w żaden sposób zgubne dla społeczeństwa, co więcej ichnia tolerancyjność i bezproblemowość powoduje, że są bardzo kreatywnym narodem.
Ech, ludziom każdej wiary i każdego poglądu politycznego wydaje się, że wiedzą lepiej, a tymczasem gówno wiedzą. Nikt nie wie lepiej, bo żyjemy w świecie pluralizmu, jeszcze się nie urodził taki, który mógłby powiedzieć
Ci rodzice są idiotami. Dzieci w wieku 10-11 lat i tak same zaczynają interesować się seksualnością, więc lepiej niech czerpią informacje z zajęć w szkole, niż niekoniecznie prawdziwe od rówieśników...
Ale oczywiście jak ktoś chce być idiotą, to nie należy mu zabraniać.
Obowiązek szkolny w porządku, edukacja seksualna nie sprawą prywatną, kobiety mogą decydować o dziecku w swoim łonie ale rodzice o narodzonym już nie...
Nie zastanawiał was fakt że w przekroju dziesięciolecia i wielu zmian partii rządzących w całej europie , główne priorytety polityki społecznej w krajach europy są niezmienne - jakby narzucone odgórnie , mimo niepokoju społecznego i wielu skarg organizacji poza rządowych
Zaczynam się zastanawiać czy nie powinienem się czuć jak ta żaba w powoli podgrzewanej wodzie. Mam wrażenie, że tylnymi drzwiami ktoś wprowadza mi tu komunizm... ale chyba nie tylko ja, cytat: "A jeden z mężczyzn ze łzami w oczach opowiadał, jak jego ojciec w latach 70. w Związku Sowieckim siedział w więzieniu za to, że wychowywał swoje dzieci zgodnie z wiarą chrześcijańska. – Teraz ja przeżywam to samo w demokratycznym kraju"
łatwo usprawiedliwia się tych, którzy nie chcą chodzić na wszelkie inne przedmioty
- a bo z tego chleba nie będzie, a bo się spoci, a bo ma dyscośtam - a już jeśli ktoś nie chce na religię uczęszczać to jest bohaterem prawie że narodowym
a tutaj przy tym akurat na odwrót - jak nie chcesz chodzić toś ciemniak i wsteczniak
@orestlenczyk: to że 9-letnie dziecko uczone "jak ma TO robić" będzie to robić, bo pani w szkole mówiła, że jest fajne. Niby nic złego, cały świat to robi... ale jak są starsi. Małe dzieci zrobią sobie tylko kłopot, szczególnie dziewczynki jak starszy kolega się nimi zainteresuje... a potem do 225 letniej kobiety będzie biec dziewczynka z wołaniem "babciu kup mi cukierka"
@_komentator_: Niestety wielu dorosłych nie chce poczekać aż dzieci staną się starsze więc niestety, trzeba o pewnych rzeczach mówić dzieciom młodszym, żeby nie były łatwymi ofiarami dla pedofilow. Właśnie taki cel miały te zajęcia, na które rodzice nie chcieli posyłać swoich dzieci. Może wolą edukację domową w stylu "ja mojej córce lepiej pokarzę co to jest zły dotyk"
@orestlenczyk: Pamiętacie wykop z dyskusją jakiegoś "homofoba" z Biedroniem. Przyniósł on do studia książkę, którą Min. Edu. zaleca do edukacji seksualnej w szkołach a wydaną przez jakąś tam organizację homoseksualistów. Homofob pytał się Biedronia czego po co dzieci mają się uczyć o technikach wkładania ręki do odbytu (Homofob chciał pokazać ilustracje do kamery), ale Biedroń nie chciał poruszać tego wątku.
Pamiętam jeszcze, że Pan Gej mówił, że Homofob ma obsesję na
@marcin-: są osoby, które uświadomiło podwórko i osoby, które o sprawach seksualności rozmawiały z rodzicami. Uważam, że jeśli ktoś chce sam rozmawiać z dzieckiem o seksie - bez udziału szkoły - to powinien mieć do tego prawo.
wiara rodziców „nie jest wystarczającym powodem, by zwolnić dziecko od uczestnictwa w lekcjach edukacji seksualnej”
Ja się z tym w zupełności zgadzam, bo co dzieciak wyciągnie z fundamentalistycznej rodziny? Nie, nie twierdzę że każda rodzina taka jest, ale czy zauważyliście że problem szkoła-kościół nie dotyczy tylko lekcji o seksie? Dzieci uczą się na biologii o ewolucji, na fizyce o o powstawaniu galaktyk, etc. a potem idą na religię i ksiądz im jakieś
@SzalonyMjut: Mieszasz katolicyzm i baptyzm. Dziecko w szkole katolickiej (uczą się o ewolucji i o galaktykach, szok!), ale są baptystami.
Zresztą nauka to jedno, edukacja seksualna, która wiąże się w małym stopniu z nauką, w większym wciskają się z manipulacją obyczajami i etyką, to drugie.
@SzalonyMjut: Pierdoły do głowy to im pakują na tych lekcjach wychowania seksualnego a to, że jest to zatwierdzone przez jakieś ministerstwo, niczego nie zmienia. Ponadto z fundamentalistycznej rodziny dzieciak ma szanse wyciągnąć wyższe wartości i ideały które będzie stawiał ponad materializm.
Komentarze (149)
najlepsze
Demokracja - ustrój totalitarny charakteryzujący się tyranią różnych większości nad różnymi mniejszościami.
Z tego wynika, ze nie w UE tylko w Niemczech
Czy przypadkiem unia nie idzie w ich kierunku? Kto tym czymś rządzi?
I taka jest smutna prawda, a mało kto to dostrzega w dzisiejszych czasach, że obecnie duża część Europy, wcale nie różni się tak bardzo od Związku Radzieckiego. Tylko
Wszystko przez to, że my możemy sobie patrzeć na ZSRR z dystansu czasu. Ciekawe jak nasze pra pra wnuki będą opowiadać na temat UE.
W 1968 to o UE jeszcze nikt nie słyszał, może i w Niemczech jest to problemem ale nic z Unią to wspólnego nie ma.
To jest taka sama manipulacja. Teraz jeden z drugim przeczytają tytuł, opis, rzucą okiem na artykuł i będą gadać, że w UE idzie się siedzieć za nie wysyłanie dzieci lekcji o seksie.
Na dodatek przytaczam kolejny fragment ;
"Według Europejskiej Konwencji Praw Człowieka rodzice
Komentarz usunięty przez moderatora
Oczywiste kłamstwo.
Lekcje o historii albo więzienie
Lekcje o literaturze albo więzienie
Lekcie o matematyce albo więzienie
Lekcje o fizyce albo więzienie
Na tym polega obowiązek edukacji.
Płacisz vat z którego część idzie na tzw. "fundusze unijne" - na tym polega obowiązek wspólnotowy.
Płącisz podatki, z których opłacane są rzesze tłustych urzędników - na tym polega obowiązek podatnika.
Zapinasz pasy, bo na kazał koleś w sejmie. Na tym polega bycie dobrym obywatelem.
Et caetera et caetera.
Bullshit. Rodzice mają praco wychowywać dzieci jak
"Rodzice mają praco wychowywać dzieci jak chcą."
Jeśli żyją sami na niezamieszkanej przez nikogo innego wyspie to tak.
Problem w tym że ani my, ani ci ludzie na takowej się nie znajdują. A ponieważ społeczeństwo będzie później musiało użerać się z efektami wychowywania to chce też mieć wpływ na nie wpływ.
A ja się zastanawiam się tylko czy ci piewcy zniewolenia również byliby tak aktywni gdyby np. państwo niemieckie zaczęło uczyć niemieckie dzieci że to Polacy wywołali 2 wojnę światową? Państwo żydowskie, że to Polacy zabijali żydów podczas holokaustu? A państwo rosyjskie, że granica Rosji powinna kończyć się na Odrze i Nysie?
Wiem, że na Wykopie jest masa radykalnych kolibrów którzy uważają, że jak rodzic chce to ze swoim dzieckiem może zrobić wszystko i mają
Poza tym każde dziecko jest inne, posiada inną wrażliwość, którą najlepiej znają rodzice. Nie można założyć, że wszystkie dzieci w
A jak ktoś sobie nie życzy żeby jego dziecku już w tak mlodym wieku wpajano informacje o tym, że niby Ziemia nie jest plaska?
Czy jeśli w Biblii pisze że świat ma jakieś 6000 lat a nietoperz to ptak, to mamy zabierać dziecka z lekcji geografii czy przyrody ?
W ogóle nasza cywilizacja zachodnia ma jakiego hopla na punkcie seksu, zwierzęta żyją naturalnie i nie mają tym żadnych problemów.
Sądzę ,że cała ta jazda z erotyką i kontaktami
To, że rodzice takich lekcji sobie nie życzą, bo np. uważają, że seks jest dozwolony tylko po ślubie a antykoncepcja szkodzi. Ciemnogród? Być może, ale to jest ich sposób na życie i państwu od tego wara! Od kilkuset lat dziwaczą Amishe, nikt jednak ich z tego powodu nie prześladuje, znaleźli dla siebie nisze i są cenieni za super ekologiczną żywność, a więc można tak żyć tylko Niemcy wiedzą lepiej co
http://www.youtube.com/watch?v=GxZuq57_bYM
jaka to jest moralność? proszę o konkretne odpowiedzi
Jeśli nie podoba im się program, to niech walczą o jego zmianę. Albo niech walczą o zniesienie obowiązku szkolnego. Zabieranie dziecka ze szkoły, bo takie ma się "widzi misie" - jest wręcz infantylne.
Inną sprawą jest, że ich religia również przedstawia inne dane nt. biologii, historii i geologii - jakoś z tych lekcji dziecka nie zabierają.
Komentarz usunięty przez moderatora
Zabieranie dziecka ze szkoły, bo takie ma się "widzi misie" - jest wręcz infantylne.
Dlaczego? To nie przejaw infantylności, a odpowiedzialności i troski o własne dzieci. A fakt, że wychowanie seksualne ze z góry narzuconym programem jest obowiązkowe w Niemczech nawet w szkołach wyznaniowych (więc zapewne prywatnych), to już w ogóle śmiech na sali.
A może tak trochę tolerancji? W USA każdy może uczyć dzieci jak chce i jakoś nie jest to w żaden sposób zgubne dla społeczeństwa, co więcej ichnia tolerancyjność i bezproblemowość powoduje, że są bardzo kreatywnym narodem.
Ech, ludziom każdej wiary i każdego poglądu politycznego wydaje się, że wiedzą lepiej, a tymczasem gówno wiedzą. Nikt nie wie lepiej, bo żyjemy w świecie pluralizmu, jeszcze się nie urodził taki, który mógłby powiedzieć
Zakop za nieprawdziwe informacje.
Ale oczywiście jak ktoś chce być idiotą, to nie należy mu zabraniać.
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdzie ja żyję?!
@PanKogito: co z tą flagą?
Komentarz usunięty przez moderatora
łatwo usprawiedliwia się tych, którzy nie chcą chodzić na wszelkie inne przedmioty
- a bo z tego chleba nie będzie, a bo się spoci, a bo ma dyscośtam - a już jeśli ktoś nie chce na religię uczęszczać to jest bohaterem prawie że narodowym
a tutaj przy tym akurat na odwrót - jak nie chcesz chodzić toś ciemniak i wsteczniak
Pamiętam jeszcze, że Pan Gej mówił, że Homofob ma obsesję na
Ja się z tym w zupełności zgadzam, bo co dzieciak wyciągnie z fundamentalistycznej rodziny? Nie, nie twierdzę że każda rodzina taka jest, ale czy zauważyliście że problem szkoła-kościół nie dotyczy tylko lekcji o seksie? Dzieci uczą się na biologii o ewolucji, na fizyce o o powstawaniu galaktyk, etc. a potem idą na religię i ksiądz im jakieś
Zresztą nauka to jedno, edukacja seksualna, która wiąże się w małym stopniu z nauką, w większym wciskają się z manipulacją obyczajami i etyką, to drugie.
akurat wieksze p%!!$$$y mialby na lekcji religii...
co do "wyzszych ideałów" - waszmość bredzisz bez sensu (i nie, materializm nie jest zly- tylko najpierw doczytaj sobie czym on jest).