Inflacja: Rząd dolewa oliwy do ognia, podczas gdy NBP próbuje ugasić pożar
NBP próbuje zbijać inflację stopami procentowymi, a rząd w tym samym czasie pobudza konsumpcję, która jest proinflacyjna.
ObserwatorGospodarczy z- #
- #
- #
- 153
NBP próbuje zbijać inflację stopami procentowymi, a rząd w tym samym czasie pobudza konsumpcję, która jest proinflacyjna.
ObserwatorGospodarczy z
Komentarze (153)
najlepsze
Już wiemy, że te pieniądze nie mają pokrycia w dobrach i usługach, stąd tak bolesna inflacja.
Każdy może zadać sam sobie pytanie, czy tą fałszywą dobrocią pomogą zwykłym ludziom.
W 1522 roku, Mikołaj Kopernik napisał:
"Lichy pieniądz lenistwo raczej krzewi, aniżeli stanowi pomoc dla biednych ludzi"
Tak to jest jak w rządzie są ludzie którzy faktycznie myślą że dodrukiem można generować
@pderen: Można jak najbardziej tylko nie twój, mój i większości społeczeństwa¯\_(ツ)_/¯
Bo prawdziwa inflacja nie jest taka jak podaje GUS, tylko taka jakie podwyżki dają sobie politycy i NBP.
Adam Glapiński zarobił w 2021 r. o 17,8 proc. więcej niż w 2020 r. Średnioroczna inflacja wyniosła w 2021 r. 5,1 proc., w grudniu sięgając 8,6 proc. - najwięcej od dwóch dekad. Rok wcześniej prezes dostał przeszło 19-proc. podwyżkę.
Czyli ponad 36% w dwa lata.
Są wszędzie, a młodzi ludzie są wobec nich petentami. Są na uniwersytetach, w urzędach, komisjach wojskowych, służbach w spółkach skarbu państwa, w szpitalach w szkołach. Są twoimi rodzicami, dziadkami.
Przeważnie są toksyczni, apodyktyczni, cierpiący na ciasnotę umysłową, pełni własnych kompleksów i uprzedzeń.
Lubią nadużywać
Ale ty wiesz że oni obniżyli coś co było podwyższone o kosmiczną ilość z powodu niemożliwości odliczenia składki zdrowotnej? I to jest tak że podwyższyli każdemu podatki a teraz miłosiernie obniżają o 5% nie rozumiem takich artykułów jak wkleiłeś są obrzydliwe pro niszczące małych przedsiębiorców i normalnych ludzi którzy pracują a nie żyją z socjalu.
Może zamiast osobnej składki finansować NFZ wprost z budżetu i po prostu uwzględnić to
Rzekłbym nawet, że bogaci są mniejszym obciążeniem dla systemu, bo często wolą korzystać z prywatnej opieki medycznej (w ograniczonym zakresie oczywiście).
No i mitem jest, że inwestowanie w mieszkania, na które Polacy rzucają się jak lemingi na gacie celebrytów ich uchroni.
Taki statystyczny Polak, który kupił kurnik inwestycyjny dostanie teraz tak srogo od stóp i od inflacji, że skończy z wrzodami żołądka.
No, ale ludzie wolą czytać sponsorowane artykuły deweloperów o "szalejących cenach mieszkań" z wybiórczo dobranymi informacjami niż patrzeć na twarde dane.
@Woody_90: to niestety szambo społeczne (biedota, menele, patola, zmiażdzycowani emeryci gubiący się na spacerze) i to bydło wybrało nam władzę na swoje podobieństwo.