Autokorekta nie zawsze jest dobra. I w długopisach jeszcze nie montują. Żeby istniała naprawdę dobra autokorekta, komputer musiałby rozumieć sens wypowiedzi.
@Rasteris: autokorekta w formie podkreślania jest jak najbardziej spoko.
Sam mam zdiagnozowane dysleksję, dysortografię i dysgrafię. Oczywiście było to z 20 lat temu. A składnie pisać nauczyłem się właśnie w internetach. Zwracanie uwagi przez rozmówców oraz podkreślanie błędnych słów wystarczyło, bym po prostu zaczął się starać poprawnie pisać.
No ale np. taka autokorekta w wordzie to dramat, automatyczne poprawianie po chamówie.
Komentarze (7)
najlepsze
Sam mam zdiagnozowane dysleksję, dysortografię i dysgrafię. Oczywiście było to z 20 lat temu. A składnie pisać nauczyłem się właśnie w internetach. Zwracanie uwagi przez rozmówców oraz podkreślanie błędnych słów wystarczyło, bym po prostu zaczął się starać poprawnie pisać.
No ale np. taka autokorekta w wordzie to dramat, automatyczne poprawianie po chamówie.
Dzisiaj nieuk idzie po papierek i mosze pisać jag hce.