W razie czego: ile mamy schronów w Warszawie? Nie wiadomo.
Urząd Miasta Stołecznego Warszawy nie prowadzi ewidencji schronów, nie gromadzi informacji o ich wyposażeniu i stanie technicznym – dowiadujemy się z pisma Marka Kujawy, zastępcy dyrektora warszawskiego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego
xandra z- #
- #
- #
- #
- #
- 141
Komentarze (141)
najlepsze
Ale można rzucić gownem, może się przyklei.
@adhsklusljhagxnki: Ma szatnie, łazienki, ogrzewanie, filtrowanie powietrza, agregaty prądotwórcze (to może w sumie ma) i niezależne układy tego zasilania? To jest właśnie ta różnica.
Przypominam że Szwecja ma 7 mln miejsc w schronach (70% populacji, czyli ponad ilość ludności w terenach zurbanizowanych), Norwegia na 50% populacji.
https://www.wykop.pl/link/6564565/norwegia-zmartwiona-ze-ma-schrony-tylko-dla-polowy-populacji-a-polska/
@Saeglopur: od stacji kabaty do pola mokotowskiego wszystko było, łącznie ze śluzami gazoszczelnymi i systemem filtrowania powietrza, do tego to nie były tylko tunele, ale też tory odstawcze, choćby między służewcem a wilanowską jest wielka komora z torami odstawczymi. To wszystko projektowane za komuny miało funkcję schronu, nawet
@Keris: ogrom budynków, tzw bloków ma wzmocnione piwnice, które miały służyć na lokalne punkty dowodzenia w razie gdyby USA postanowiło przeprowadzić atak nuklearny.
Komuchy miały trochę paranoje.