Czytamy mowę ciała Putina. Kiedy kłamie i się stresuje?
Gdy do Putina przyjechał Macron, po raz pierwszy zobaczyliśmy charakterystyczny długi stół. Dzięki temu Putin osiągnął efekt: najpierw jestem ja, potem długo, długo nic, i gdzieś na końcu prezydent Francji. To jest właśnie świadome zarządzanie wizerunkiem i deprecjonowanie rozmówcy.
Wirtualnemedia_pl z- #
- #
- #
- 73
Komentarze (73)
najlepsze
@Anty_kacap: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie było premiera dużego kraju który nie byłby psychopatą
- tuż po otwarciu paszczu...
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przecież ta babka to pośmiewisko twittera. Zajrzyjcie na jej profil. Każdy, kto jest z jej bajki politycznej, podczas wystąpień publicznych jest "wyluzowany, pewny siebie, przekonujący, przedstawia prawdę", itd. Natomiast ci z przeciwnej strony... ooo to już zupełnie inaczej. Dziwnym trafem wszyscy jak jeden mąż "są spięci, nerwowo się pocą i ukrywają prawdziwy przekaz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli coś na nim widać to znaczy że miało być to widać
Oni jedzenian na wojnę zapomnieli. Kto niby to reżyseruje? Widzisz tam kogoś kto przerywa Putinowi i mówi "jeszcze raz, tu ldwy palec drgnął:" XD "powtarzamy to ujęcie, akcenty na trzecie wyrazy od końca powinny być na końcówki" XD
Już to widzę. I widzę Putina, który grzecznie siedzi na nagraniach 5h zamiast 20min. Widze Saszę i Graze z PR i Marketing w FSB, która mówi