Zagraniczne media pokazują zdjęcia ofiar wojny bez retuszu.
Włoskie i amerykańskie media od kilku dni publikują na pierwszych stronach drastyczne zdjęcia ofiar wojny rosyjsko-ukraińskiej. Czy naprawdę jest to potrzebne, aby pokazać rozgrywające się tam dramatyczne wydarzenia? - To trochę łatwizna. O okrucieństwie wojny lepiej mówi tłum uchodźców...
hopex z- #
- #
- #
- #
- 56
Komentarze (56)
najlepsze
To jest taki sam element życia jak każdy inny. Świat to nie sarenka bambi
@Taxido_: byq, ale bambi był jelonkiem.
--------------------------------------------------------------------------------------------
Odpowiem. T A K.
Kolejni, którzy najchętniej zasłonili by oczy.
Zdjęcia i tak nie są drastyczne, macie okazję przynajmniej oswoić się jak wyglądają każde działania wojenne
obraz zastępuje tysiąc słów ...
@Rebbe_Kcewasch_Hajs: To Ci powiedzą, że to ucharakteryzowani statyści, fotoszopka czy tam inna fałszywka. Do fanatyków nie dotrzesz, Rosja swoim "marszem przez instytucje" pięknie wyhodowała pro-rosyjską i pro-komunistyczną V kolumnę na Zachodzie. Z nimi się nie powinno rozmawiać, tylko nadzorować czy aby nie kombinują jakichś działań terrorystycznych.
Zadnej pobłażliwości dla rosyjskich zbrodni wojennych.
oczywiście, bo np. w USA czy we Włoszech nie ma tłumów uchodźców z Ukrainy a pewnie znajdzie się kilku którzy stwierdzą że nie ma żadnej wojny, że to przyjacielska wizyta która ma na celu pojmanie kilku 'faszystów' i nikt tam nie cierpi.
Wrażliwość jest na czas pokoju a nie wojny.
@andro: Jakże prawdziwe słowa.