"Polityka unijna nie jest odpowiedzialna za 60 proc. Państwa rachunków za energię" - pisze w specjalnym komunikacie Frans Timmermans, wiceszef Komisji Europejskiej. To odpowiedź na kłamliwe billboardy PiSu, które zalały Polskę

[ArtyzmPoszczepienny]

W skrócie:

Opłata za emisję CO2 nie trafia do Brukseli, tylko bezpośrednio do polskiego budżetu.

W oszacowaniach państwowych spółek energetycznych przedstawiono jedynie koszty produkcji energii, bez kosztów dystrybucji oraz opłat i podatków lokalnych, stanowiących większość ceny energii:

Analizę rachunku za energię elektryczną przeprowadziło Forum Energii. Wynika z nich, że koszt emisji dwutlenku węgla to 23 proc. rachunku za elektryczność. Według wyliczeń think tanku, w miesięcznym rachunku o wysokości 149,85 zł koszt emisji

[JakubWedrowycz]

¯\_(ツ)_/¯

[rzep]

W tej narracji polska kupuje te certyfikaty, i te pieniądze potem "trafiają do polskiego budżetu". To od kogo Polska kupuje te certyfikaty? Od kogo wychodzą pieniądze i do kogo przechodzą?

@bolidupsko: Nie kupuje - dostaje.

[PlanetHell]

Gdzie trafiło 25 mld zł ze sprzedaży praw do CO2?

To z powodu wzrostu ceny uprawnień do emisji CO2 i uzależnienia polskiej energetyki od węgla prąd dla odbiorców biznesowych w ciągu roku podrożał trzykrotnie. Polski rząd zrzuca winę na unijny system, ale sam otrzymane za darmo uprawnienia sprzedaje za miliardy złotych. W ub.r. zarobił na tym najwięcej w Europie. Teoretycznie połowa tych środków powinna trafiać na modernizację energetyki i cele klimatyczne.

Tylko

[89adr89]

@PlanetHell: 500+, 300+, 13nastki, 14nastki...to się nie rozpłynęło, tylko zostało rozdane. Teraz wychodzi jakich populistów mamy u władzy, tyle że rachunek za ich błędy zapłacą wszyscy.

[mmarekss]

@PlanetHell: powinni za to atomówkę postawić i tyle, ale cóż są inne wydatki

[JakubWedrowycz]

Drobne sprostowanie: 60 procent jest informacją prawdziwą jeśli bierzemy tylko cenę produkcji prądu. Ale wyprodukowanie a dostarczenie klientowi końcowemu to dwie różne rzeczy. Opłaty pobierane za prąd są w Polsce tak zagmatwane, że mało kto rozumie rachunki za prąd a cały system jest tak pomyślany, żeby jak najtrudniej było się rozeznać co jest za co i ile faktyczne to coś kosztuje - opłata licznikowa, przesyłowa kablowa, słupowa...i w dodatku za prąd płaci

[GrimJyu]

@Rysiowata: nawet jak się opłaca prognozy to i tak ci przysyłają wyrównanie raz na rok więc wychodzi na jedno, nie zmienia to tego, że energia jest absurdalnie droga.

[Barakel]

nawet jak się opłaca prognozy to i tak ci przysyłają wyrównanie raz na rok więc wychodzi na jedno, nie zmienia to tego, że energia jest absurdalnie droga.

@GrimJyu: Płącisz ok 40gr za energię, ok 30gr za przesyłi i kilkadziesiąt (ok 20-30zł/msc) za te rózne abonamenty.
Prąd i tak jest tani bo URE ustawiła go na ok 40gr/kWh. Faktycznie na tych giełdach kosztował on w grudniu ok 70gr netto w hurcie. Tą

[SadWimp]

Certyfikaty są z nami od wielu lat. Ich wprowadzenie miało na celu redukcję zanieczyszczeń (każdy się powinien z tego cieszyć, że ktoś dba o zdrowie obywateli). System ma przede wszystkim prowadzić do ograniczenia emisji CO2 do atmosfery, pula dostępnych na rynku uprawnień z roku na rok maleje, zgodnie z celami redukcyjnymi. Ograniczona podaż podnosi ceny uprawnień.
Każdy to wiedział od samego początku i system zły nie jest, bo działa motywująco na kraje

[robercik3c]

@SadWimp: a to dopiero początek bo z roku na rok limity emisyjne będą coraz większe i będzie je trzeba kupować na wolnym rynku. A nic się nie zapowiada żebyśmy ograniczyli wyprodukowanie CO2 z uwagi właśnie na brak inwestycji między innymi w OZE

[SadWimp]

@abgaha: nie no, ja nie mówie, żeby być totalnie zielonym, ale nalezymy do tego systemu chyba juz 7+ lat albo lepiej. Myślę, że to sporo czasu. Być może teraz koszt CO2 stanowiłby 20% kosztu albo 30%, co jest wciąż zyskiem. Druga sprawa, że puli certyfikatów nie trzeba się pozbywać od razu tak jak robił PiS ( ͡° ͜ʖ ͡°) ponieważ budżet jest kulawy to dodatkowa "darmowa", szybka

[Holyto]

Ufff, na szczęście TYLKO 30%. Możemy spać spokojnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[ArtyzmPoszczepienny]

@Holyto: A źródło? Według tego artykułu koszt ETS oszacowano na 23% całkowitej ceny energii, w poprzednim na ok. 19%.

[Holyto]

@ArtyzmPoszczepienny: 20 czy 30, o 20 czy 30 za dużo.

[lysyzlombardu]

Ta sama propaganda dla ociężałych umysłowo.

[E-Seven]

Aż mi się nie chce wierzyć, że tak to zadziałało w UK.

@turbonerd: wiesz co, w poprzednim roku działo się tyle rzeczy, w które nikt by nie uwierzył, że szok.

Ja do dzisiaj nie przeprocesowałem, że po białym domu latał motłoch przebrany za bizony xD

[E-Seven]

@turbonerd: U nas napisali, że 60% to wina tuska i unii. Papier wszystko przyjmie. Oni nie są bardziej cywilizowani niż my.

[PrawdaPrawda]

60% to koszt produkcji energii panie timermensie a nie energii, a to zasadnicza różnica

[robert-sad]

@PrawdaPrawda: te 60% nie jest kosztem dla panstwa, bo trafia do .. panstwa. Po drugie on nie powiedzial ze te 60% to nie jest koszt produkcji. Koszt produkcji nie interesuje konsumanta, wiec podawanie go jest manipulacja. Manipulacja pis, by byla jasnosc

[robert-sad]

@PrawdaPrawda: ale to już jest wina pis, UE nie narzuca co zrobic z tymi pieniedzmi. Byl czas i pieniadze by zainwestowac w energetyke i miec teraz nizsze koszty dla odbiorcow. Nawet Litwa sobie z tym poradzila. Wiec skoncz te propagandowe fikolki. Pis nie podal co podrozalo. Tak, niemerytorycznie bronisz jawnej manipulacji. Cala siła pisu polega na tym, że grają poza regułami. To żadna sztuka.

[nuskool]

Jedni o koszcie produkcji prądu, a drudzy o cenie prądu... znajdź różnicę? wykopki łykają jak pelikany z każdej z stron.

[mkfan]

Timermans, nie wiem jak wy ale ja mu wierzę w ciemno ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[sosnajabadaba]

Dobrze, że jeszcze się rośliny nie zorientowały jak ten CO2 jest trujący bo by jeszcze przestały go pobierać i produkować tlen ( ͡° ͜ʖ ͡°).

[no_names]

Bo jest odpowiedzialna za 59.9999% ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[urba-burba]

Za 59 % - bawią mnie te odpowiedzi UE - bardzo dobrze znają język polski, czy może jednak zastosowano donoszenie na rząd RP - i bez znaczenia kto jest u władzy, czy PO, lewica czy PiS itp nie załatwia się spraw u zewnętrznym elementów i poprzez zewnętrzne wpływy!

[jaesus]

A te billboardy mówiły, że UE odpowiada za 60% cen detalicznych czy 60% cen produkcji?

[VWgolf3]

@jaesus
Detalicznych.

[spammaster]

@jaesus: Produkcji

[Ordo_Publius]

Jest pewien człowiek, który odpowiada w 100% za cenę produkcji energii. Nazywa się...

[Moisze]

@Ordo_Publius: A imię jego czterdzieści i cztery

[krzywy_odcinek]

@Moisze:

[gigiti]

PiS i tak wie swoje xD

[elim]

@gigiti: akurat TVP napisało tu prawdę, opłata za emisję co2 to 60% kosztów produkcji energii, KE też napisała prawdę że ta opłata to nie 60% kosztów rachunków za prąd

[cenay]

Niezależnie od tego jakie są składowe, rządy powinny robić wszystko, żeby energia elektryczna kosztowała jak najmniej. Mam tutaj na myśli przede wszystkim skuteczne wyeliminowanie osób, palących nieumiejętnie w piecach lub po prostu wrzucających do nich wszystko, co popadnie. Prąd jest jedyną alternatywą.
Przy obecnych cenach gazu, ale również kosztach wykonania instalacji, wiele osób jest na palenie w piecu po prostu skazanych. Prąd pozwala bez demolki, stosunkowo małym kosztem zakupu, ogrzać mieszkanie. Wystarczy

[mobius]

"Z wyliczeń Forum Energii wynika, że koszt uprawnień do emisji dwutlenku węgla odpowiada za 23 proc. finalnego rachunku za prąd. Z kolei obliczenia portalu WysokieNapiecie.pl wskazują, że w 2022 roku koszt uprawnień do emisji dwutlenku węgla będzie stanowić 27 proc. ceny na rachunku." Na tzw kłamliwym bilboardzie było że koszt ETS stanowi 60% kosztu produkcji energii. Skoro sam koszt wytworzenia energii (koszt prądu) stanowi około połowę rachunku za prąd (reszta wiadomo to

[mobius]

@moooka: Ja nie mówię o giełdzie - mówię o stałej opłacie, która co roku byłaby coraz większa tak aby po pierwsze nie zarżnąć gospodarki, a po drugie żeby była motywacja (finansowa przede wszystkim) do inwestowania w obniżanie emisji.

[moooka]

@mobius: Regulacje unijne nie powalają na coś takiego, jedne co moglibyśmy zrobić, żeby mieć nad tym jakąkolwiek kontrolę to tak jak napisałem, własna giełda. Żeby jednak zrobić to w taki sposób jak napisałeś to chyba musielibyśmy wystąpić z unijnego systemu i stworzyć własne regulacje ustawą.

[t_e_o_m_o]

To prawda za 60% nie odpowiadają, ale za 40% już tak co jest i tak bardzo dużo. To że cię leje po głowie czterech a nie sześciu oprychów nie wiele zmienia.

[coleslaw7]

@gaz50: Po pierwsze nie są to wyliczenia OKO press to jest tylko udostępniona przez nich grafika, po drugie każdy może na rachunku sobie sprawdzić ile wynoszą opłaty stałe, zmienne przejściowe abonamenty, opłaty oze, opłaty mocowe, vat...

[coleslaw7]

@gaz50: Proszę bardzo mój rachunek z ostatniego okresu na kwotę 392,70 zł, z czego 194,14 zł, to są różne opłaty niezwiązane z UE. Więc już po tym widać, że UE nie może odpowiadać za 60% ceny prądu.

[BartTP]

Unia jest winna i PiS jest winny. Oczywiście limity CO2 to spory procent ceny prądu - ale przecież pisowcy się na te wszystkie rzeczy zgodzili.

[Rafalvv]

Precz z pisem!

[moooka]

@Rafalvv: Czy ktoś wyjaśnił dlaczego 77 procent? Czy infrastruktura nie jest naprawiana, nie ma kosztu zatrudnienia pracowników i wytworzenia energii, czy winą pis jest to, że sieć energetyczna w Polsce działa?

[turbonerd]

Skoro te "certyfikaty" są dawane krajom za friko, potem sprzedawane po cenach rynkowych, a potem odkupowane po cenach rynkowych, to równie dobrze mogą kosztować TYSIĄC MILIARDÓW DOLARÓW - na jedno wychodzi.
Tak, jakbym ja swojej żonie sprzedał swoje stare, wypierdziane gacie za 5tys zł, a ona by mi je potem sprzedała za 5tys zł, a ja bym mówił, że "mam gacie za 5tys zł" ¯\_(ツ)_/¯

[blueray]

@turbonerd: roznica jest ogromna.

Zysk z sprzedaży emisji można rozdać swoim i rzucić ochłapy na programy socjalne. A później skasować od tych ludzi na odkup tych emisji w rachunku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Mete]

no to jeśli nie unia to na bank to sprawka tuska!!

[siona]

@Mete: niestety akurat w 100% :/
to właśnie tusk wpadł na pomysł reperowania budżetu sprzedażą praw do emisji.

[elim]

Kolejny dzień wybielania KE przez fanatyków Unii, podatek od co2 jest zabójczy dla naszych portfeli i jakakolwiek propaganda tego nie zmieni, jeśli zasady przez które uprawnienia na emisję tak mocno drożeją nie zostaną zmienione tak żeby wróciły do niskich cen to Polska powinna jednostronnie zawieść ten system.

[Geryx]

Jest czwarte znalezisko na temat kosztu certyfikatu emisyjnego w koszcie energii w którym zadaje, poniższe pytanie. Obiecuję, że ostatni raz się pytam i przestaje spamować :) ale nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na poniższe pytanie.
Czy ktoś wie jak poprawnie się liczy koszt certyfikatu w cenie energii, ponieważ wszyscy pokazują wyniki (jedna strona 60% druga 20%) a nie mogę znaleźć, jak to policzyli. Proste wyliczenie poniżej:

1 000 000 gram jest w