To byl dobry i mądry serial (dlaczego? Bo były morały, refleksje, przemyślenia). W porównaniu z tym jakim gownem karmione są teraz dzieci to jest ogromna przepaść. Obecne dzieciaki nie mają totalnie innej szansy niż wyrośnięcie na debili, poprostu nie ma opcji żeby na tych debili nie wyrośli.
O matko, jeszcze jak. Do dziś obserwuję jej profil na insta, gdyby tak trzymały się polki po czterdziestce to ten kraj byłby lepszy. Powiem ci, że tam były jeszcze dwie co najmniej fantastyczne dziewczyny, Cara (Lisa Gerber) z wakacji nad jeziorem i Medeline czyli Julie Condra. Jako rasowy simp mam autografy każdej z dedykacją. Takich filmów się już nie robi.
Spośród wszystkich "kurła kiedyś to było" wobec tego serialu jest to najwłaściwsze. Jaki to był mądry serial o uniwersalnych wartościach. Jak mądrze i wrażliwie mówił o sprawach najważniejszych i najtrudniejszych. Dziś nie ma choćby namiastki. BTW Strasznie długo myslalem, że był kręcony w czasach, w których dzieje się akcja. Potem się jorgnąłem, że cofano się o jakieś 20 lat.
Dla mnie największym szokiem tego serialu był ostatni odcinek w którym kończą się cudowne lata dla Kevina bo umiera jego ojciec. Zresztą zawsze uważałem, ze facet mógłby służyć za wzór ojca, podobnie jak jego matka
Komentarze (25)
najlepsze
Jaki to był mądry serial o uniwersalnych wartościach. Jak mądrze i wrażliwie mówił o sprawach najważniejszych i najtrudniejszych.
Dziś nie ma choćby namiastki.
BTW
Strasznie długo myslalem, że był kręcony w czasach, w których dzieje się akcja. Potem się jorgnąłem, że cofano się o jakieś 20 lat.
Komentarz usunięty przez moderatora