Najbardziej "lubiany" seryjny morderca [+18]

Młodych, przystojnych mężczyzn poznawał w gejowskich barach i zapraszał do siebie. Tam wiercił im otwory w czaszce, wlewał przez nie kwas i czekał, aż staną się "żywymi trupami". Wtedy mógł już zrobić z nimi wszystko

a.....i z dodany: 27.02.2011, 05:40:25

Komentarze (117)

najlepsze

Mortal84

27.02.2011, 09:16:35

Informacja nieprawdziwa.

Wszyscy wiedza, że najbardziej lubianym seryjnym mordercą jest Dexter Morgan.

makkari

27.02.2011, 13:21:24

@Truposz: Bo Dexter nie istnieje?

b.....r

konto usunięte 27.02.2011, 17:55:34

@makkari: sam k#!!a nie istniejesz!

Człowiek z pasją.

@LubieDlugoSpac: ech, a ja zbieram znaczki : /

3ddy

27.02.2011, 11:53:06

@LubieDlugoSpac: jak Mel Gibson ?

vveed

27.02.2011, 08:44:58

"Charakter Jeffa zmienił się drastycznie, kiedy zaczął chodzić do szkoły"

Ulubione przedmioty to :

chemia,biologia a takze stosunki miedzyludzkie.

Zamszowy_ogorek

27.02.2011, 11:17:51

@vveed: Dowiwdzial sie ze sw mikolaj nie istnieje, swiatem zadza zydzi, homosexualizm jest dobry, mozna krasc rope, zabijac cywilow - to powiedzial sobie p$$#!%$e toooo nie ma zasad i nie bede sie do nich stosowal.

M.....n

konto usunięte 27.02.2011, 08:10:28

Ja bym raczej zaryzykował stwierdzenie że był pop#%$#$!ony. Jestem niesamowicie ciekawy co siedzi w głowach takich degeneratów.

TomaszStachurski

27.02.2011, 11:34:02

@Malinn: zapewne to samo, co siedzi w głowie gościa, którego masz w awatarze. :)

Poxipol

27.02.2011, 13:23:07

@PeeJay: To nie ten.

@BlackLight: http://www.wykop.pl/link/538981/najbardziej-medialny-kryminalista-swiata/

ByRy

27.02.2011, 11:55:27

Najważniejsze to znaleźć sobie hobby

D.....w

konto usunięte 27.02.2011, 10:07:36

Czegoś takiego to nie powstydziłby się najlepszy pisarz.

K.....a

konto usunięte 27.02.2011, 11:08:33

@Deszcz_kotletow: Stephen King w "Grze Geralda" opisał bardzo, bardzo podobnego gościa.

JesterRaiin

27.02.2011, 12:15:33

-5

@Kasiulaa: http://pl.wikipedia.org/wiki/Synchronizacja

Szab

27.02.2011, 12:21:27

Może mi ktoś wytłumaczyć na jakiej zasadzie kwas wlany do czaszki zmieniał ofiary w "zombie" a nie od razu w trupa?

Elaviart

27.02.2011, 12:25:03

@Szab: Fikcja literacka. Oczywiście nie ma żadnej różnicy między wlaniem kwasu do czaszki, a poderżnięciem gardła, ale tak brzmi fajniej.

Elaviart

27.02.2011, 12:48:17

@izzardPL: Oddychali tylko w zależności od tego ile tego kwasu im wlali i jakie miejsca uszkodził. Dahmer nie był neurochirurgiem i po jego zabiegach wątpię żeby jakakolwiek ofiara była w stanie funkcjonować nawet jako roślina.