@Scybulko: dokładnie chciałem to napisać, gość na luzie, dwa druty pakuje, prąd poszedł prawie w niego, aż błysnęło ale chu... nic się nie dzieje. Ciekaw jestem czy losują między sobą kto dziś włącza tę maszynę. masakra. Co sie dziwić jak w necie latają filmy z indii że gość dotknął lodówki w sklepie i złapał go prąd...
@Nietutejszy1988: o chuju złoty (⌐͡■͜ʖ͡■) pracowałem kiedyś przy produkcji akumulatorów i to co goście tu robią to jest s---------o i trucie środowiska level 1000. Przeciętna montownia automotive w polsce mniej truje środowisko niż tych kilku gości w warsztacie xD
Chłop gołymi rękoma chwyta ołów, nikiel, pracuje w klapkach i bez odzieży ochronnej, rozgrzewa do postaci płynnej ołów i wdycha to, roztapia plastik i wdycha wszystkie te rakotwórcze związki z plastiku... no może z 2-3 lata życia będzie miał przy takiej pracy. Do tego pewnie sporo metali ciężkich z mycia plastikowej obudowy akumulatora trafi pewnie do pobliskiej rzeki.
@LuxEtClamabunt: Dla Nas to wygląda dzisiaj bardzo niebezpiecznie i wręcz abstrakcyjnie ale prawda jest taka że zachód też przechodził taki etap. Facet z filmu pewnie ma do wyboru albo biedować i umrzeć w rynsztoku albo pracować i umrzeć za x lat. U Nas jeszcze nie tak dawno w latach 90-tych Januszeksy zatrudniały ludzi do pracy przy azbeście i też tam nikt się nie przejmował BHP. Ludzie wiedzieli że to niebezpieczne
Komentarze (197)
najlepsze
@Sztuczna_inteligencja: Jedno może dwa nadmiarowe życia pracowników.
Do tego pewnie sporo metali ciężkich z mycia plastikowej obudowy akumulatora trafi pewnie do pobliskiej rzeki.