TAK dla palenia drewnem - stop gazowemu lobby.

Mineło 5 lat walki ze smogiem w Krakowie, a jakie mamy efekty? Mieszkańcom zakazano kominków i skazano na gaz, który ekstremalnie drożeje. A Kraków nadal bywa na szycie smogowego rankingu świata. Rusza zbiórka podpisów. Prośba o wykopefekt...

[sztywnykocur]

Z ciekawości oszacowałem jakby to wyglądało dla energii elektrycznej w Polsce.
Taka sosna rośnie ze 100 lat, ma 2m3 i wartość opałową 1700kwh za 1m3.
Na jednym hektarze rośnie 1500 sosen.
Roczne zapotrzebowanie na energię elektryczną to 170TWh.
Przy sprawności generacji na poziomie 50% potrzebowalibyśmy 100 milionów sosen rocznie, które zostałyby wycięte z powierzchni 66 tysięcy hektarów (660 km2, powierzchnia Warszawy). Pomnożyć przez ilość lat życia takiej sosny to będzie to już

[nielukasz]

Dlaczego nikt nie policzy, ile, z tego zanieczyszczenia powoduje przemysł ciężki znajdujący się w Krakowie, małopolsce i na śląsku. Ja wiem, że łatwiej jest zmusić tysiące drobnych Mirków niż trzech, góra czterech międzynarodowych gigantów. Zręczny marketing za wszystko obwinił drobnych i niską emisję z małych kotłowni. Jak ktoś nie wierzy to niech w następną mglistą bezwietrzną noc przyjedzie na osiedle Zielone w Nowej Hucie i przekona się własnym nosem.

[Xardin]

Wolny wybór - Wolny do trucia ludzi. W imię naszych osobistych wolności to ci ssmani z ościennych wiosek powinni przestać nas gazować swoim węglem i drewnem. Kraków to jedna wielka komora gazowa, a niestety sam Kraków nie ma władzy nad tymi którzy nas gazują.

[Jakub-Johnstone]

Może ktoś znający temat wytłumaczy, czy dobrze kombinuję, myślałem o tym ostatnio. Przy spalaniu drewna emitujemy CO2. Jeśli zostawimy to w lesie i zgnije to koniec końców CO2 i tak wyemituje. A co z metanem? Przy spalaniu go nie ma, przy gniciu jak najbardziej...

[Marek_B]

@Jakub-Johnstone: Nie emitujemy CO2 z drewna, bo jest to neutralne. Globalnie nie rośnie jego stężenie w atmosferze zakładając racjonalną i odnawialną gospodarkę leśną, a taka jest w Polsce prowadzona. Stare drzewa, które więcej emitują niż pobierają są wycinane. W ich miejsce sadzone są nowe, które pobierają z atmosfery CO2 i areał bardzo powoli ale jednak się powiększa. A co do metanu, dużo groźniejszego gazu cieplarnianego, masz rację. Potwierdzenie tutaj: https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C391242%2Cchore-drzewa-sa-zrodlem-emisji-metanu-do-atmosfery.html

[vytah]

@Jakub-Johnstone: Dlatego jeśli sadzi się lasy, to można drewno ignorować w kontekście emisji CO2.
Problemem z paleniem drewna nie jest CO2, ale całe mnóstwo szkodliwych substancji w dymie. Gaz spala się do czystej wody i CO2, drewno daje jeszcze pyły, tlenki azotu, aldehydy, fenole i całe mnóstwo innego syfu.

[M.....i]

My kominek i nad nami dym czysty niesmierdzacy, sąsiedzi dookoła węgiel i codziennie czarno nad ich kominami oraz smierdzacy dym jak mgła na podwórkach naszych, że oddychać się nie da

[kaspah]

Tak to jest jak się wie że jest problem, ale nie wie gdzie i naprawia na oślep. Przecież to nie tyle duże miasta generują smog co małe miejscowości sypialnie wokół tych miast. Tam mieszka jeszcze sporo starszych osób w kilkudziesiecioletnich budynkach, które z uwagi na zarobki palą tym co mają. Jest też sporo ludzi którzy uciekli z miasta i chcą poczuć klimat wiejskiego życia więc mają co prawda ogrzewanie gazowe czy inne

[rolnik_wykopowy]

Wykop. U mnie dom jest ogrzewany gazem od lat, ale miłoby było czasami w zimowy wieczór napalić w kominku i patrzeć z grzańcem w ręku na płomienie.

[Syskiev]

Nie ograniczajmy się, powinno się wrócić do węgla i butelek

[Kowixus]

Nie dziwi mnie to