Dla tych co pytają "ale jak" to odpowiadam: z głową. Zobaczcie jak go łapał, wysoko nad sobą i miał te 1,5-2m lotu żeby go wyhamować, do tego świadomość, że jest asekurowany i nie wypadnie przez okno. Normalny anon wystawił by ręce i skończyło by się to szarpnięciem i wyrwaniem. Druga sprawa, że po łydkach samobójcy widać, że to jakiś szczypior który nie ważył 100kg.
Komentarze (182)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora