W filmie Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie reżyser skupia się na ukazaniu perspektywy lekarzy podczas 24-godzinnego dyżuru. To szpitalna rzeczywistość, gdzie ratowanie życia pacjentów przeplata się z godzinami spędzonymi nad dokumentacją, walką z zawodnym sprzętem, przyjmowaniem...

[dr_Batman]

Wzruszyło mnie że pokazali #!$%@? na niedziałającą drukarkę. Nie macie pojęcia jak to jest jak lecisz na wysokich obrotach, robisz coś na szybko, biegniesz do gabinetu bo zespół czeka na papier przed odjazdem a twoja drukarka jedzie z LOW CYAN

[Anomalocaracid]

@dr_Batman nie masz laserowej?

[dr_Batman]

@Anomalocaracid: Pracuje we wiejskich przychodniach ¯\_(ツ)_/¯

[Anomalocaracid]

@dr_Batman: laserowe są tańsze nieraz

[epiphany]

Nie wiem czy stres w pracy usprawiedliwia bycie ch***m. Według mnie nie, a niestety 90% lekarzy to chamy przekonane o własnej wyższości, które nawet dzień dobry nie odpowiadają jak się wchodzi do gabinetu. Też mam stresującą pracę, ale nadal jestem w stanie traktować ludzi z uprzejmością.

[Anomalocaracid]

@epiphany: ja nie jestem ch#jem a stres mam . i większość taka jest. chamami są raczej co co mają za mało roboty

[Anomalocaracid]

@epiphany: jak masz młyn albo reanimację a jakiś gość siędrze żeby przyjąć jego córkę bo od tygodnia ma katar to też byś się zdekompensował

[epiphany]

@Anomalocaracid jak mam młyn w pracy, to nadal mam kulturę osobistą. Której brakuje lekarzom. I ja nie mówię o lekarzach z SOR! Mówię o lekarzu, który robi USG bioderek dzieciom, lekarzu ginekologu na dyżurze na oddziale położniczym, lekarzu pediatrze. Bo z takimi miałam w ostatnich latach kontakt i niestety większość z nich zachowuje się prostacko. Nie wiem czy da się to jakoś usprawiedliwić. Jakimś cudem jak się do nich pójdzie na wizytę