CSI Wykop: Ktoś znalazł i przywłaszczył sobie mój telefon [LIVE]
A telefon ma IOS15 i raportuje mi cały czas gdzie jest jak AirTag. Mirki i Mirabelki śledczy, Kraków, ktoś pomoże?!
r0x3r z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 476
- Odpowiedz
A telefon ma IOS15 i raportuje mi cały czas gdzie jest jak AirTag. Mirki i Mirabelki śledczy, Kraków, ktoś pomoże?!
r0x3r zSzanowne Mirki i Mirabelki.
Wczoraj w górach, zjeżdżając z Lubonia Wielkiego, u samego podnóża już przy przełęczy Glisne z sakiewki w której zepsuł się zamek błyskawiczny wypadł mi telefon - iPhone 12 Pro Max. Zorientowałem się sporo później że go zgubiłem i jak wróciłem w to miejsce to go oczywiście nie było. Telefon zamilkł w ok. pół godziny po zgubie. Jest prawdopodobnie "wyłączony" lub bez karty SIM w środku. Liczyłem że znalazca uczciwie się skontaktuje, niestety naiwnie.
I teraz najciekawsze. Telefon ma IOS 15 (zainstalowane przypadkiem tydzień temu). Ta wersja nawet po wyjęciu karty SIM i wyłączeniu urządzenia jest w stanie raportować położenie w Find My. Działa to jak AirTagi - korzystając z "gościny" innych urządzeń z jabłuszkiem śle do mnie informacje gdzie jest za pomocą Bluetooth Low Energy. I tak oto wiem gdzie telefon był ale niestety z kilkuminutowym opóźnieniem i tylko co jakiś czas jest aktualizacja - czasami co 10 minut a czasami co kilka godzin.
W tej chwili telefon jest w Krakowie na Bronowicach, w okolicy ulicy Radzikowskiego. Wczoraj wieczorem długo był w miejscowości Lubień. Potem przejeżdżał dziwnie przez Myślenice (w kierunku zupełnie nie po drodze do Krakowa). W Krakowie widać było że po zjeździe z alei Mickiewicza zaczął się poruszać dużo wolniej. Przypuszczalnie ktoś z Myślenic dotarł do Krakowa busem a potem szedł wieczorem pieszo.
I teraz prośba do wykopowych dochodzeniowców - może jesteście z tych rejonów i coś wiecie, a może macie jakiś pomysł czy radę jak jeszcze można spróbować namierzyć aktualnego posiadacza urządzenia... ? Zdaję sobie sprawę że szanse odzyskania urządzenia są minimalne... Ten telefon służy mi do pracy i jeszcze czeka mnie spłacanie przez 18 miesięcy. Za rady w stylu "a trzeba się było ubezpieczyć" albo "po co kupiłeś taki drogi telefon" z góry dziękuję.
Dołączam pliki: zrzuty ekranu z FindMy i ścieżkę z Google Maps.
Ostatni sygnał około godz. 15:30 (kolor czerwony), prawdpodobny rejon zagubienia telefonu (w tym rejonie jest bardzo słaby zasięg). Zorientowałem się o zgubie dopiero w Tenczynie na skrzyżowaniu (około godz 16:00, kolor niebieski), zjeżdżając aslaftem z przełęczy. Od godz 15:30 do prawie 19:00 telefon nie wskazywał swojego aktualnego położenia w Find My. Telefon od godz. 16:00 milczał (abonent czasowo niedostępny).
Lubień, 30.10, godz. 18:55. Okolice węzła z Zakopianką, jest tam jakaś karczma.
Lubień, 30.10, godz. 19:30. W pobliżu kościoła i cmentarza w miejscowości.
Myślenice, 30.10, godz. 20:14. Na wschód od centrum miasta (Zakopianka jest na zachód, dość daleko od tego miejsca). Miejsce "transakcji", przesiadki?
Myślenice, 30.10, godz. 20:18 - z powrotem w stronę Zakopianki.
Myślenice, 30.10, godz. 20:20 - wjazd na Zakopiankę w stronę Krakowa.
Kraków, Zakopiańska, 30.10, godz. 20:47 - tranzyt ul. Zakopiańską w stronę centrum.
Kraków, okolice Konopnickiej, 30.10, godz. 20:54 - tranzyt do centrum.
Kraków, Królewska, 30.10, godz. 21:18. W stronę Bronowic. Od teraz dużo wolniej.
Kraków, Królewska, 30.10, godz. 21:31. Spacer?
Kraków, Bronowicka, 30.10, godz. 21:43. Spacer.
Kraków, Radzikowskiego, 30.10, godz. 22:08. Chyba zamknięte, dość nowe osiedle z tego co widzę.
Kraków, Radzikowskiego, 31.10, godz. 8:05. Dalej to samo miejsce.
Komentarze (476)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Przeglądałbym też na bieżąco OLX
Od. 20:10 do 20:54 ten "ktoś" jechał autobusem relacji Myślenice - Kraków sieci Małopolska PKS
https://www.malopolskapks.pl/13092021_myslenice_krakow_www.pdf
(str.3) - godzina odjazdu (ok. 20:14) i trasa w stronę Krakowa się zgadza
EDIT.
A złodzieja łamać na kole i solać mu rany.
@wbielak: Równoznaczne. Mógł oddać na komendę, albo nie ruszać. Mógł też przede wszystkim nie wyłączać, by właściciel mógł się skontaktować. Tymczasem, nie dość, że sobie przywłaszczył, to jeszcze wyłączył i z nim wyjechał. To jest kradzież.
Ani kradzież ani przywłaszczenie. To drugie jest wtedy gdy ktoś nam coś udostępni a my nie będziemy chcieli oddać. I oba są przestępstwami.
Znalezienie i nie oddanie jest wykroczeniem. I termin na zgłoszenie jest dwa tygodnie.
Niezawiadomienie o znalezieniu rzeczy do odpowiedniego organu w ciągu dwóch tygodni od dnia znalezienia stanowi wykroczenie, za które grozi kara grzywny do 500 zł albo kara nagany.
Na powitanie "Dobry wieczór, ja przyszedłem po swojego iPhone'a" Pan który otworzył stwierdził po krótkiej pauzie "OK, proszę", nie robiąc absolutnie żadnego problemu. Telefon był rzeczywiście przez cały czas wyłączony. Po włączeniu aku było wciąż naładowane w ponad 60%. Wg Screen Time telefon był wyłączony zgodnie z tym co pisałem wcześniej, około godz 16. Ale to jedna z zagadek: wyłączył się jakimś cudem samoistnie przy upadku czy został wyłączony świadomie? Odzyskując go usłyszałem że Pan na mnie czekał i nie do końca wiedział co z nim zrobić.
Chcę wierzyć w dobre intencje tej osoby (młody facet ok 40.), ale nie potrafię zrozumieć jak ktoś mógł myśleć że łatwiej będzie znaleźć i skontaktować się pozostawiając telefon wyłączonym. (Pan mówił że sam ma Iphona więc w takim razie przecież mógłby znalezisko podładować czekając na kontakt ze strony właściciela). Tak samo jak wytłumaczyć zabranie telefonu z miejsca znalezienia i przewiezienie go o ponad 60km a potem nie poraczyć się chociażby na komisariat policji oddalony 3 minuty spacerem od domu.
Chciałem
Bo po wyłączeniu, nawet po wyciągnięciu karty SIM, tak naprawdę przechodzą w tryb niskiego poboru prądu zamiast się wyłączyć. I dzięki komunikacji z innymi, pobliskimi urządzeniami Apple, wysyłają do swojego właściciela info gdzie są.
Wniosek? Iphone się nie wyłącza, tylko wygasza. Jak widać ma to swój plus.