Klepnął nieznajomą w pośladek. Nie spodziewał się takich konsekwencji
Mieszkaniec Łodzi bardzo zdziwił się, kiedy do jego drzwi zapukali policjanci. Kilka dni wcześniej 34-latek klepnął nieznajomą kobietę w pośladek. Tłumaczył, że nie potrafił się oprzeć. Dostał za to dozór policyjny, grozi mu do 8 lat więzienia.
WP_Kobieta z- #
- #
- 52
Komentarze (52)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@AnonAlfa: Niebywała odwaga. Powinni mu dać virtuti spermilitari
Generalnie sąsiad klepnął sąsiadkę w tyłek, a ta zgłosiła to na policję jako 'napastowanie'.
Pewnie po przesłuchaniu, sprawa zostanie umorzona. ZAKOP
Jakbyś przeczytał artykuł to też byś wiedział, ze to nie jest jej sąsiad, tylko randomowa osoba która poczuła "impuls" do takiego czynu. A to czy jest jej sąsiad czy nie to bez różnicy, wciąż jest to napastowanie