@b4rney: Jeżeli koleś seryjnie "osusza" grabiami zalane ulice to pojawia się uzasadnione podejrzenie, że tak jak "ratownicy" utkniętych zwierząt ściemnia i najpierw samemu zapycha wloty do studzienek. Ile razy Wam się w życiu zdarzyło zobaczyć taki zapchany liśćmi wlot który kompletnie blokował odpływ ścieków? Mnie raz w życiu, bo taki wlot albo zaklei się nagle albo wcele... a szkoły już dawno skończyłem... A ten koleś to robi serynie...
@konkarne: Przy każdym większym deszczu w Warszawie widzę zapchane studzienki i kratki zwłaszcza w sezonie jesiennym kiedy liści jest więcej na ziemi niż drzewach.¯\_(ツ)_/¯
Komentarze (20)
najlepsze
twoje opisy... ech
#facepalm
Jeżeli koleś seryjnie "osusza" grabiami zalane ulice to pojawia się uzasadnione podejrzenie, że tak jak "ratownicy" utkniętych zwierząt ściemnia i najpierw samemu zapycha wloty do studzienek.
Ile razy Wam się w życiu zdarzyło zobaczyć taki zapchany liśćmi wlot który kompletnie blokował odpływ ścieków?
Mnie raz w życiu, bo taki wlot albo zaklei się nagle albo wcele... a szkoły już dawno skończyłem... A ten koleś to robi serynie...
@Stoned_Meadow: Ale to nie z tej strony mam.
Komentarz usunięty przez moderatora