KE żąda, aby przywódcy krajów UE zgodzili się na stworzenie federalnej armii UE.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen postuluje by armia ta miała mandat do inwazji na inne kraje, jeśli Bruksela uzna, że rozwój sytuacji politycznej idzie w nich w "złym kierunku".
Sympatyczna_Kapibara z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 375
- Odpowiedz
Komentarze (375)
najlepsze
Piszę tutaj bezpośrednio o potencjalnej "armii ue", która nie będzie pomagać w realizacji interesów narodowych poszczególnych państw członkowskich, ale znajdować się będzie de facto pod kontrolą bandy technokratów, korporacji i opętanych niezbyt fajnymi ideologiami urzędników stojących na czele ue.
To niby zle?
@FailureMaster:
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen wzywa w najnowszym oświadczeniu przywódców UE do porozumienia w sprawie utworzenia federalnej armii UE. Powinna też mieć mandat do inwazji na inne kraje, jeśli Bruksela uzna, że rozwój sytuacji politycznej w tych krajach zmierza w złym kierunku.
Apel ten został wygłoszony w Parlamencie Europejskim w Strasburgu podczas dorocznego orędzia Leyen o stanie Unii. Tłem tego jest wycofanie się wojsk amerykańskich z Afganistanu, co doprowadziło
no przecież od początku o to chodziło, żeby kraje typu Polska same się prosiły, żeby je przyjąć do ue, a potem dokonać ich wyzysku: zniszczyć gospodarki, wyciągnąć lekarzy, inżynierów i programistów,
a potem jeszcze wymordować w ich prywatnych wojenkach kolejne pokolenia, jak po powstaniach, żeby czasem nie odrodziła się ich siła
a czy ktoś zauważył jak Vateuszek
@H100: Siłą ich tam nie sprowadzają.
Podsumowując:
Niemcy już dostali zielone światło przy okazji NS2 a teraz dodatkowy sygnał że można Amerykę usunąć z Europy, handlować z Chinami i ostatecznie podbić ekonomicznie demoludy.
Francja dostała mega kopa w dupę
A jak nie zaorsc to nie rozbudowywać by w razie co wojska rosyjskie za szybko się nie dostały na zachód i by włodarze mieli czas reakcji.
A że mieszkańcy terenów obronnych będą stać w korkach? Nie będą rozbudowywali Infrastruktury? A kogo to obchodzi