Przyjmując na chwilę i teoretycznie, że on rzeczywiście mógł w jakiś sposób aranżować tę katastrofę - jakim musiałby być człowiekiem skoro byłby w stanie decydować o życiu i śmierci, przyszłości świata? Jak bardzo musiałby stawiać się ponad resztą? Jak bardzo musiałby myśleć o sobie w kategorii boga by nie musieć się w żaden sposób przejmować losami ludzi a nawet narodów, które właśnie w ten sposób przekierował na inne tory?
@mike78: Nie, tu nie chodzi o bycie "niedobrym". "Niedobrym" to może być każdy. Tu mamy do czynienia z czymś znacznie cięższym. Aby dokonywać takich zbrodni trzeba mieć świadomość, że żadne konsekwencje bycia psychopatycznym mordercą setek tysięcy ofiar nie nastąpią.
Komentarze (14)
najlepsze
https://www.bitchute.com/video/filcwtMlvY6c/