"Wyrwałem chwasta". Zanim został aktorem, chciał być księdzem.
Sławomir Sulej należy do grona najbardziej charakterystycznych polskich aktorów. Jego role w "Psach II", "Sarze", "Kilerze" czy "Poranku kojota" przeszły do historii polskiej kinematografii, a prawie każdy widz zna na pamięć słynną frazę "wyrwałem chwasta"
paramedix z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 97
Komentarze (97)
najlepsze
@Dragonis90_91 bardzo dobrze o jego aktorstwie wypowiadał się wiele razy Cezary Pazura. Twierdził, że Sulej jest niedoceniany i w USA zrobiłby wielką karierę...
I historia pierwowzoru: https://nswiecie.pl/artykul/wyrwalem-chwasta/635790
Nie mówię każdy film, bo dużo po tylu latach trzyma klasę i poziom
Ale ja ostatnio oglądałem właśnie Sarę i Młode Wilki, i szczerze? W moim odczuciu, te filmy od aktorstwa po scenariusz, są tak słabe, że masakra.
Ale z "łebka" się z wypiekami na gębie oglądało :)
W sumie podobne zawody ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak serio to chodziło mi o to, że obaj muszą mieć gadane, umiejętność "porwania" tłumu, jeden i drugi bez publiczności nie istnieje.