Dlaczego wahadłowce nigdy nie latały na orbity polarne?
Gdy w latach 70' tworzono program wahadłowców kosmicznych, to celowano w budowę uniwersalnego środka transportu na orbitę Ziemską. Dlatego wśród zadań, jakie wtedy postawiono przed wahadłowcami, znalazły się m.in. loty na orbitę polarną (wzdłuż południków). Problem polegał na tym, że...
elektryk91 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 54
- Odpowiedz
Komentarze (54)
najlepsze
Cóż, taka jest standardowa odległość między torami w Anglii, a to w końcu angielscy emigranci wybudowali koleje amerykańskie. Ale dlaczego Anglicy wybrali tak nietypową odległość?
Stało się tak, ponieważ ludzie, którzy budowali pierwsze tory kolejowe, budowali też wcześniej tory tramwajowe. A te tory budowano za pomocą tych samych wyrzynarek, którymi wcześniej wyznaczano ślady dla fur. Dobrze, a dlaczego te ślady były w takim dziwnym odstępie?
No
https://spaceflightnow.com/2020/08/31/spacex-launches-first-polar-orbit-mission-from-florida-in-decades/
Dlaczego więc promy nie startowały tak z Florydy? Bo gdyby coś się stało we wczesnych etapach lotu, to zbiornik paliwa trzebaby
@przekret512: Podejrzewam, że zużycie paliwa może być istotne przy wyborze toru lotu. Ale nie wiem, nie mam swojego promu kosmicznego, więc nie powiem którędy mniej pali ;)
O co chodzi z Południowa Karolina?
1. Dlaczego wahadłowiec nie mógłby sobie po prostu w kosmosie przelecieć nad Biegun i tyle? Czy zmiana orbity kosztuje tak dużo paliwa?
2. Jak to się dzieje, że w locie praktycznie pionowym wahadłowiec uzyskuje takie prędkości i pnie się cały czas w górę osiągając prędkości kosmiczne? Czy to tylko i wyłącznie zasługa ciągu silników? Jak wiemy przecież np. myśliwiec wojskowy
1.Pewnie tak - kosztuje to zbyt dużo paliwa a dodatkowo taka orbita jest potrzebna w sumie chyba tylko do obserwacji całej powierzchni ziemi np. dla satelitów meto albo szpiegowskich - skoro tańsze i bezzałogowe rakiety serii Delta robiły to samo to po co opracowywać system, który pozwoli na to wahadłowcowi.
2. Wahadłowiec nie leci pionowo a jest on odchylony. Porównaj ciąg wszystkich silników wahadłowca a myśliwca. Całą konstrukcja jest zoptymalizowana do tego lotu a samoloty nie muszą latać pionowo bo ich siłę nośną generują skrzydła a startujący wahadłowiec z nich nie korzysta. Są one potrzebne do lądowania.
3. Zdaje się że co misja to ten profil lotu i trajektorie są trochę inne. Zresztą prędkość i wysokość ciągle nie rośnie. Prędkość zmienia się w czasie startu. Silniki pozwalaj na osiągniecie odpowiedniego pędu a coraz rzadsza atmosfera na coraz większej wysokości pozwala mu przyśpieszać do odpowiedniej prędkości.
4.Chyba najciekawsze pytanie. Odpowiedź prosta - bo to się nie opłaca. Przygotowanie startu jest drogie i czasochłonne, wahadłowiec nie był do końca bezpieczny (2 katastrofy). Maszyna jest określna jako najbardziej skomplikowany twór inżynierii więc oznacza to ogromny nakład pracy i kosztów. Rakieta jednorazowa jest po prostu tańsza. Pamiętaj że wahadłowce nigdy nie wykonały planowanej liczy 150 lotów w 15 lat. Udało się wystartować 135 razy w ciągu 30 lat.
NASA nie jest do tyłu bo jest instytucją badawczą a nie producentem. Sami nigdy nie robili pojazdów a zamawiali je u dostawców, SpaceX jest dziś dostawcą usługi a nie tylko maszyny - w sumie niewielka różnica z punktu widzenia realizacji
1. tak. Zmiana inklinacji orbity nawet o kilka stopni to ogromne koszty paliwa. Dlatego starty sa bardzo precyzyjne, co do dziesietnych stopnia. A ty mówisz o zmianie rzędu 90 stopni. Wyobraź sobie że równik to oś X, a południk 0 to oś Y. Startując "normalnie" wektor twojej prędkości leży całkowicie na osi X. A ty proponujesz taki manewr (zmiana orbity nad bieguny), żeby nie dość że trzeba było wyzerować
Street View
Poza tym wiatr ze środka Ziemi mógłby ich wywiać na wyższą orbitę.