Wakacje 2021. Dzieci masowo chorują przez lockdown? "Przyroda nie lubi próżni"
Żona była z córką u pediatry, bo od soboty wieczór gorączkuje. Starsza pani doktor mówi żonie, że od dwóch miesięcy dzieci masowo chorują przez te całe lockdowny, zamknięcia przedszkoli i żłobków, bo ograniczono im kontakty i naturalna ich odporność spadła - napisał jeden z użytkowników...
miasteczkosl z- #
- 129
Komentarze (129)
najlepsze
Znajomych są zdrowe.
W rodzinie są zdrowe.
W okolicy są zdrowe.
Co nie zmienia faktu, że jestem pewien, że lockdown i w szczególności brak normalnej szkoły miały bardzo zły wpływ na dzieci. I nas wszystkich.
Twoje dzieci mogą być ze wsi/małego miasta gdzie dzieciaki mają lasy, łąki, rzeki, opuszczone budynki, garaże - lockdown nie ma nawet uzasadnienia (koronawirus szybko ginie pod UV)
Ich dzieci mogą być ze dużych miast, gdzie jedyna rozrywka to "łażenie po galeriach handlowych i grodzonych placach zabaw" i gdzie lockdown zamyka je w domach.
Od wprowadzenia tych wszystkich zakazów i nakazów ani razu nie zachorowałem poza covidem. 2 lata prawie bez jakiegokolwiek przeziębienia, ogarniacie? Coś niesamowitego.
W moim otoczeniu ludzie też przestali chorować gdzie na wiosnę i jesień każdy zasmarkany leżał.
"dzieci masowo chorują przez te całe lockdowny, zamknięcia przedszkoli i żłobków, bo ograniczono im kontakty i naturalna ich odporność spadła - napisał jeden z użytkowników..."
Nie wiem, dzieci znajomych jakoś biegają,
Mam wrażenie, że przez lockdowny, to właśnie sobie nagle rodzice przypomnieli, że dzieci mają i muszą się nimi zajmować, to wielki szok jest, że dzieci chorują i w ogóle istnieją. Wcześniej #!$%@?ć na większość dnia do
To nie te czasy.
Teraz komp zastępuje kolegów