Burza w mieście: Poznań stanął w korkach
W końcu "deszczyk" w Poznaniu. Kierowcy lamentują ale prawdziwe, twarde, poznańskie pyry na rowerku przez bajora śmigają ;)
Franzowaty z- #
- #
- #
- #
- 233
W końcu "deszczyk" w Poznaniu. Kierowcy lamentują ale prawdziwe, twarde, poznańskie pyry na rowerku przez bajora śmigają ;)
Franzowaty z
Komentarze (233)
najlepsze
Burza to nic w porównaniu z ciągnący się latami remontami, czerwoną falą, tworzenia sygnalizacji świetlnej dla wyjazdu ze stacji paliw czy też osiedlowego parkingu xD zwężaniem dróg, wizji zrobienia z Poznania "amsterdamu wschodu" xD, tworzenia korków z powodu wydzielania buspasów w miejscach w których korków nigdy nie było i zaawansowany system [pseudo]inteligentnego zarządzania ruchem, który jak padnie to okazuje, że korki w wielu miejscach znikają
Komentarz usunięty przez moderatora
Tutaj wiecej info: https://epoznan.pl/news-news-118804-zapadl_sie_dach_nowej_sali_sportowej_na_os_pod_lipami_nikomu_nic_sie_nie_stalo
Jak można tak projektować miasta? Ja rozumiem, że mogą się zdarzyć takie sytuacje, ale kurka, to były zaledwie 3-4 godziny intensywnego deszczu. Może pomoże dalsze betonowanie wszystkiego co możliwe w mieście, kto wie.
Norma dla czerwca to 58mm w całym miesiącu.
Żadne miasto nie jest projektowane na taką skalę opadów, żadna kanaliza nie przyjmie opadów o takim natężeniu. Zrzuć na dowolne miasto dwukrotność miesięcznych opadów w ciągu godziny i będą podtopienia. To jest nieuniknione.
Pisanie, że to były "zaledwie 3-4h