W piątek jeden dziadek wyszedł z wąwozu, przeciął chodnik i nie oglądając się wlazł na przejście praktycznie prosto pod moje koła. Dobrze, że kilka metrów wcześniej włączałem się do ruchu i jechałem wolno, bo mając 50km/h na liczniku rozjechałbym go. Kilkaset metrów dalej kwiat inteligencji (około 18-19 lvl) wlazł na pasy gapiąc się w telefon.
To już kolejny przypadek (zmiana przepisów obowiązujących od 1 czerwca), kiedy gównożeria włazi na pasy z telefonem
@Arteqq: no widzisz, a ja jeżdżę i jakoś jeszcze nie miałem takich akcji. Może zacznij spoglądać również na chodnik jak jeździsz po mieście? Ponad 20 lat a nie wie jak jeździć ( ͡°͜ʖ͡°)
poza tym nie wiem, jak się to ma do znaleziska, ale zakładam że to po prostu boomerskie #!$%@? się do młodzieży jak tylko nadarzy się okazja
Nie wyprzedza, tyłko omija, bo się zagapił. Prawie tam nie było
@petrovich: Czyli jeszcze gorzej - omijanie samochodu, który zatrzymał się aby przepuścić pieszych jest gorszym czynem i lepiej "nagradzanym" przez kodeks.
@petrovich: Miał nie pędzić jak debil, miał uważać zbliżając się do przejścia i jeśli już nie miał innego wyboru to tak miał przywalić w tył (depcząc odpowiednio mocno na hamulec). Odbijanie w ostatnim momencie bardzo często kończy się tragedią, a przywalenie prosto w tył jest stosunkowo najmniej groźne.
@komentarze zależy od sytuacji. Taki, co widzi tylko pieszego to też dupa a nie kierowca. Mnie (nam, wszystkim zdającym na C) przed wyjazdem na miasto egzaminator kazał kontrolować co się za nami dzieje i w niektórych przypadkach się nie zatrzymywać. PS. Był już taki, co wpuścił dzieci bezpośrednio pod koła pojazdu uprzywilejowanego. Niby zgodnie z przepisami nie jego wina, ale włosy rwał z głowy i pewnie do dzisiaj mu się to śni
Komentarze (241)
najlepsze
informacja nieprawdziwa, zakop
Dobrze, że kilka metrów wcześniej włączałem się do ruchu i jechałem wolno, bo mając 50km/h na liczniku rozjechałbym go.
Kilkaset metrów dalej kwiat inteligencji (około 18-19 lvl) wlazł na pasy gapiąc się w telefon.
To już kolejny przypadek (zmiana przepisów obowiązujących od 1 czerwca), kiedy gównożeria włazi na pasy z telefonem
poza tym nie wiem, jak się to ma do znaleziska, ale zakładam że to po prostu boomerskie #!$%@? się do młodzieży jak tylko nadarzy się okazja
Nie wyprzedza, tyłko omija, bo się zagapił. Prawie tam nie było
@petrovich: Czyli jeszcze gorzej - omijanie samochodu, który zatrzymał się aby przepuścić pieszych jest gorszym czynem i lepiej "nagradzanym" przez kodeks.
@petrovich: Miał nie pędzić jak debil, miał uważać zbliżając się do przejścia i jeśli już nie miał innego wyboru to tak miał przywalić w tył (depcząc odpowiednio mocno na hamulec). Odbijanie w ostatnim momencie bardzo często kończy się tragedią, a przywalenie prosto w tył jest stosunkowo najmniej groźne.
Mnie (nam, wszystkim zdającym na C) przed wyjazdem na miasto egzaminator kazał kontrolować co się za nami dzieje i w niektórych przypadkach się nie zatrzymywać.
PS. Był już taki, co wpuścił dzieci bezpośrednio pod koła pojazdu uprzywilejowanego. Niby zgodnie z przepisami nie jego wina, ale włosy rwał z głowy i pewnie do dzisiaj mu się to śni