Dokarmiają wilki i niedźwiedzie, żeby zrobić zdjęcie. W Bieszczadach...
W bieszczadzkich czatowniach fotograficznych biznes się kręci. Wyprawy dla amatorów zdjęć dzikiej przyrody kosztują krocie, a ich organizatorzy dokarmiają zwierzęta, żeby „klienci” byli zadowoleni. Ale za ich brak wyobraźni zapłacimy wszyscy, a najwyższą cenę poniosą zwierzęta.
Artktur z- #
- #
- #
- #
- 1
Komentarze (1)
najlepsze