Przebierańcy w Ministerstwie Finansów
![Przebierańcy w Ministerstwie Finansów](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1621258665ue48dfahfHYnaSRdEAREqB,w300h194.jpg)
Ratownik medyczny i fotograf przez trzy lata wodzili za nos służby, urzędników, biznesmenów, mafię. Z akt sądowych wynika, że działali z rozmachem, pomysłem i tupetem. Gang miał własną agenturę, okładki legitymacji ABW i SKW i wprowadzał swoich ludzi do urzędów i rad nadzorczych prywatnych spółek.
![mistejk](https://wykop.pl/cdn/c3397992/mistejk_tHqfIbIkwf,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
Z akt sprawy wynika, że początki działalności gangu sięgają 2014 r. Przemysław W. miał wtedy za sobą dwa wyroki za fałszowanie dokumentów w konkursach na dyrektora ośrodka zdrowia, a potem szpitala (obydwa wygrał), a przed sobą - dość kiepskie perspektywy. Przypadkowo poznał rzecznika Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego, który zwierzył mu się z problemów, jakie GIF i w ogóle rynek mają z mafią lekową. Przemysław W. ujawnił w zaufaniu, że jest
Tymczasem Adam W. zniknął. Biznesmeni dowiedzieli się, że na osobiste polecenie ministra Kamińskiego został przeniesiony na inny front. K. spotka się w GIF z innym oficerem, który przejął sprawę i obiecał pomoc w odzyskaniu pieniędzy. Przekazano mu, że porozmawia z pułkownikiem służb specjalnych i bliskim współpracownikiem Jarosława Kaczyńskiego jeszcze ze starego zakonu PiS, oraz poinstruowano, jak ma się do nich zwracać.
Zostałem uprzedzony, że za nagrywanie urzędnika państwowego
Z zeznań oskarżonych wynika, że w projekt odbudowy stoczni miało być zaangażowane Ministerstwo Finansów. W Ministerstwie Finansów byłem dwa razy [z Markiem S. red.]. Raz zapisaliśmy się, raz weszliśmy bokiem. Potem spotkania odbywały się na mieście i w ministerstwie, na zmianę. Cały czas rozmawialiśmy, jak stworzyć stocznie. Były tam dziwne rzeczy powiedział śledczym Przemysław W.
Faktycznie, sprawa jest zastanawiająca. Inny oskarżony, kierowca gangu, zeznał o kilku wizytach Marka
Czerwiec 2017 r. Marek G., były sportowiec, ląduje na Okęciu. Wraca z Niemiec, gdzie ma firmę. Handluje paliwami. W hali przylotów czeka na niego kilku mężczyzn. Okazują legitymacje ABW i zapraszają do samochodu. Mówią, że mają pełną wiedzę o pewnych podatkowych nieprawidłowościach w jego firmach, ale wszystko można wyjaśnić. Zapraszają na rozmowę do Ministerstwa Finansów. Samochód zajeżdża przed front budynku. Agenci prowadzą go na pierwsze piętro, do gabinetu