Ambasador przeprasza za żonę, która uderzyła ekspedientkę (POSTKOLONIALIZM)
Ambasador Belgii w Korei Południowej przeprasza za zachowanie swojej żony. Kobieta w trakcie kłótni ze sprzedawczynią w sklepie uderzyła ją w twarz. Poszło o ubrania
E.....0 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 78
- Odpowiedz
Komentarze (78)
najlepsze
Jak ktoś się Ciebie zapyta czy zapłaciłeś za bilet to mu tez #!$%@? ?
@qupi: chodzilo ci o Leopolda II. Zona ambasadora ktora sprzedala liscia nie jest potomkiem Leopolda.
@ETM97200 o jaki postkolonializm chodzi?
Nie odpowiada, zostawiasz szmaty, nie płacisz, wychodzisz.
Nie jako ekspedient, a zwykly klient tez czesto slyszalem "Zbyszku pan mnie obraza" albo "zaraz zadzwonie po meza" A maz to sa jakies organa scigania? :)) Paproch zwykle ze sklepikiem z farbami. Pobije? To doloze wszelkich staran by zlozyc pozew. Co to? Jakies wewnetrzne prywatne wladze w demokratycznym kraju? Pfff
Niektórym się wydaje, że jak najbardziej - na przykład kilka dni temu, w ukraińskim Mariupolu żona poskarżyła się mężowi, że w supermarkecie nie obsłużono jej z powodu braku maseczki i oto jego zdecydowana interwencja: