Student z Torunia nie wytrzymał. Pokazał, co dzieje się w szkole Rydzyka
Przepełnione akademiki, imprezy, wycieczki autokarowe, konferencje – tak funkcjonuje uczelnia założona przez o. Tadeusza Rydzyka w czasie pandemicznych obostrzeń. o2.pl dotarło do studenta WSKSiM, który opowiedział o szczegółach.
o2-pl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 106
Komentarze (106)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie, misiu o bardzo małym rozumku, po prostu otworzyć restauracja, kina, teatry, sklepy budowlane...
Nie oczyściliśmy się jeszcze z elyt komunistycznych, a już zachodzi potrzeba oczyszczania Polski z elyt pisowskich.
Co za ciekawy kraj trzeciego świata w centrum cywilizowanej wspólnoty europejskiej...
@gajor: już od kilkuset lat religijność i cywilizacja stoją w opozycji. Heliocentryzm, medycyna, genetyka. Nawet zwykłe wynalazki są solą w oku konserwatystów (a jakże - zawsze ultra-religijnych). A kiedy wchodzą konsekrowane dłonie wirusologia może się schować.
Dopóki się nie wyzwolimy z łańcuchów religii to tu nigdy nie będzie dobrze i będziemy zacofaną i zaściankową wyspą.
Ja się tylko boję czy nam się to uda
Jesteś z nami, zobacz wszystko ci wolno, dbamy o swoich
To nie demokracja, to państwo kastowe.
@PaniNikt: Na? Może i nic. Ale ma dla nich dużo głosów swoich wyznawców. I jednym komunikatem może ich tych głosów pozbawić. A od tych głosów zależy dostęp do koryta.
Po zwykłym uniwerku mogą tylko excele klepać w korpo i multisporta dostać.
@LonNon: Kiedyś poznałem jednego gościa stamtąd. Nim kierowało to że z państwowych uczelni wyleciał już parę razy i miał do wyboru albo sponsorowane przez "radiomaryjną" ciocię czy babcię studia u rydzyka albo szukanie pracy i utrzymywanie się samemu. Wybrał dalsze studia. Z tego co mówił to sporo takich ludzi tam było, a pisowskich oszołomów stosunkowo mało (aczkolwiek to jeszcze było przed rządami