Praca dla Polaka. Niemiecka administracja okupacyjna w Królestwie Polskim
Po wybuchu I wojny światowej kobiety pozostawione w domach przez żołnierzy z dnia na dzień musiały zmierzyć się z problemem utrzymania rodziny. Pracy poszukiwali też inni. Naprzeciw ich oczekiwaniom wychodziły m.in. władze niemieckie organizujące administrację na okupowanych terenach.
Czajna_Seczen z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 35
- Odpowiedz
Komentarze (35)
najlepsze
Ale w czasie okupacji 1939-1945 Niemcy też korzystali z polskich urzędników. Nie mieli ludzi by wszystko kontrolować tak jak to jest przedstawiane na filmach chociażby. Dla przykładu oficjalnie w Warszawie Marceli Porowski był w Zarządzie Miasta, a nieoficjalnie w konspiracji Delegatem Rządu na Warszawę. Z kolei oficjalnie w czasie okupacji komisarycznym burmistrzem był Julian
Komentarz usunięty przez moderatora
Choć są też minusy, Warszawa położona przy granicy byłaby zadupiem wielkości Płocka lub Kalisza, nie powstałaby też Łódź (a prowincję kongresówki Warszawa i Łódź jednak ostro podciągały w górę). I nie ma takiej pewności, czy Mazowsze i Podlasie byłyby takie bogate, skoro już Prusy Wschodnie zbyt dobrych wskaźników nie miały.
Z kolei tereny austriackie (Lubelszczyzna, wschodnie
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora