Jest rok Pański 2754...
Jest rok Pański 2754...
Jako przymusowy kolonista nigdy nie poczujesz promyków słońca pod niebieskim niebem, nie usłyszysz gałęzi poruszających się na wietrze, ani nie popływasz w oceanie. Ziemia jest ci obca, podobnie jak Proxima Centauri, w której stronę dążysz. Jesteś skazany żyć i umrzeć na statku w imię misji, do której się nie zgłosiłeś, podobnie jak twój ojciec i jego ojciec. Powiedzieć, że statek którym lecisz jest stary to mało albowiem już w chwili wyruszenia z Ziemi służył on przez 20 lat jako międzyplanetarny frachtowiec. Nikt nie wie czy statek w ogóle dotrze do celu i nikt się specjalnie tym nie przejmuje, bo i nikt z aktualnej załogi tego nie dożyje. Pozostaje więc pogodzić się ze swoim losem i grać kartami jakie dał los najlepiej jak się potrafi.
Taki jest zarys fabuły najnowszej gry Iron Tower (znanych z Age of Decadence), która właśnie weszła w fazę Early Access na Steamie. Już na wstępie widać, że nie jest to sztampowe space RPG, ale pełnokrwisty erpeg, którego twórcy inspirowali się książką Roberta Heinleina "Orphans of the Sky" opowiadającej o statku arce - ogromnego statku, który miał przez wieki przewieźć kolonizatorów (potomków tych którzy weszli na statek na Ziemi) na odległą planetę. W CS, w wyniku buntu na pewnym etapie podróży pierwotne dowództwo zostaje obalone, a my jako gracz będziemy musieli wybrać stronę w konflikcie, który nadal trwa, determinując kto jest naszym przyjacielem, a kto wrogiem.
"Colony Ship" to pełnokrwisty erpeg, z taktyczną walką, masą dialogów naszpikowanych skill-checkami i wyborami, które będą niosły za sobą daleko idące konsekwencje, nie zabraknie tu też frakcji (często siebie zwalczających, więc w pewnym momencie będziemy musieli się zdecydować komu chcemy służyć), masy broni i gadżetów (np. coś w stylu stealthboya z #fallout albo przenośny emiter pola siłowego) i całkiem niezłej oprawy graficznej.
Gra oferuje:
- system rozwoju postaci oparty o punkty umiejętności, wyczyny (featsy/perki jak w Underrail/Fallout) oraz cybernetyczne implanty
- taktyczną turową walkę pozwalającą na ataki zwykłe jak i celowane oraz na specjalne ataki charakterystyczne dla danej broni, jak fanning dla rewolwerów, długa seria (Long Burst) dla pistoletów maszynowych czy podwójny strzał (Double Shot) dla broni wielolufowej.
- turowe skradanie z punktami akcji, współczynnikiem hałasu i szansą na natychmiastowe unieszkodliwienie przeciwnika
- wiele rozwiązań stawianych przed nami zadań, wzajemnie wykluczających się wątków (jeśli zdecydujemy się obrabować jedną organizację to nie dostaniemy od tej organizacji zlecenia, wręcz przeciwnie) oraz rozbudowany wątek główny z masą wyborów i konsekwencjami z nich wynikającymi
- interaktywne dialogi, w których nasze umiejętności perswazji/zastraszania, reputacja i masa innych statystyk będą wpływały na wynik
- 10 kompanów, których będziemy mogli zrekrutować, z tym że w naszej drużynie w tym samym czasie mogą być co najwyżej 4 osoby (pod warunkiem, że będziemy mieli wystarczająco wysoką charyzmę, która determinuje także jakość towarzyszy, im wyższa charyzma tym bardziej wartościowych pomocników będziemy mogli zwerbować)
- 3 główne frakcje/organizacje i sporo pomniejszych grup, dla których będziemy mogli pracować, konkurować czy w inny sposób wchodzić z nimi w interakcje
- duży arsenał broni, wliczając w to broń białą, prochową, energetyczną, granaty i futurystyczne gadżety jak "Depletable energy shield" (absorbuje część obrażeń), "Reality Distortion Field" (przeciwnikom trudniej w nas trafić), "Optical illusion a-la Total Recall" (szansa na to, że przeciwnik trafi w wygenerowaną iluzję, a nie w nas), "Cloaking field aka Stealth Boy", granat "stasis field" (jak Arbiter w SC, który unieruchamia przeciwnika kompletnie wyłączając go z potyczki na jakiś czas) oraz "Brainwave Disruptor" (odpowiednik Psychic Nullifier z #fallout)
- ciekawe i zróżnicowane lokacje do zwiedzenia (pomimo że akcja dzieje się na statku ma on być nierealistycznie duży, dzięki czemu monotonia nam nie grozi), od maszynowni, po Hydroponikę, aż do dystopijnych miast "Habitat" i "Wasteland" czy zapomnianych korytarzy i pokładów statku, które najbardziej ucierpiały podczas buntu
O grze sporo pisałem już wcześniej (zresztą nie tylko ja), więc dla zainteresowanych zostawiam linki:
1) https://www.wykop.pl/wpis/3452... - przedstawiam tu krótko zarys fabuły gry i jej kluczowe elementy
2) https://www.wykop.pl/wpis/2461... - wywiad z twórcą gry
3) https://www.wykop.pl/wpis/4917... - omówienie combat-dema (do zassania na Steamie) przez @Lisaros -a
4) https://www.wykop.pl/wpis/4757... - podsumowanie 2019 r. studia Iron Tower, z którego możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy "od kuchni".
Grę kupić można zarówno na Steamie: https://store.steampowered.com...
jak i GOG-u: https://www.gog.com/game/colon...
Jak zaznaczyłem wcześniej to Early Access (podobnie jak jest z Solastą, Subverse czy Baldur's Gate 3), ale już teraz gra dostarcza wiele godzin rozgrywki (w demie mam rozegrane ponad 70h i wciąż mi mało, a tutaj oprócz walki doszła cała masa erpegowych elementów), a co więcej, kupując teraz oszczędzamy 15 $ (bo pełna wersja, tzn. gdy gra wyjdzie z fazy EA kosztować będzie 40 USD).
Komentarze (92)
najlepsze
Dzięki poczekam na pełną wersję.
I bardzo fajnie że jest sporo kontentu, ja jednak nie mam zamiaru płacić za bycie beta testerem.
Jak będzie pełna wersja, w pełni grywalna, to pewnie kupię bo zapowiada.się zacnie. Jednak nauczony doświadczeniem poczekam.
jest i taki i taki wczesny dostęp. takie Factorio (pewnie kojarzysz) przez wiele, wiele czasu też nie miało finalnej wersji, ale oferowało już tak wiele, że trudno było mówić o tym, by ktokolwiek źle wyszedł na kupnie gry (po sprawdzeniu że mu taka gra odpowiada - ale z tego co pamiętam demo bylo dostępne).
aha, nie wypowiadam się w temacie tej gry (bo nie znam) ale w temacie
Nigdy nie kupiłem żadnej gry w Early Access.
Ta jest pierwsza, kupione! ( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
Oby więcej tego typu gier powstawało w przyszłości.
Gra jest genialna, jeśli lubisz RPG, to musisz!
Nie jestem specjalistą od gier, wydawało mi się, że to RPG, bo wkładanie punków w różne cechy daje realne zmiany w dialogach, co
W komentarzach czuć dość ostrą autopromocję. Ehhh szkoda gadać. Nie zakopię bo spoko projekt, ale taki manipulacyjny marketing jest średni.
Może dlatego, że to coś nawet nie jest skończone?
Reklamowanie gierek które mogą w ogóle nie zostać skończone to jak plucie sobie w twarz i udawanie, że deszcz pada.
W tym miejscu straciłem jakąkolwiek wątpliwość, że jesteś po prostu marketingowcem, albo znajomym twórców tej gry :-)