Tak się akurat składa, że mam podobny wygląd jak ten docelowy "prawdziwy Polak" (tj. szatyn, szarozielone oczy, pociągła twarz, zaznaczone kości policzkowe), a nie wszyscy moi przodkowie Polakami byli (niektórzy byli Czechami lub Niemcami). To tylko pokazuje jak bardzo mylne i idiotyczne są poglądy niektórych ludzi.
wtedy nie było badań DNA i nie można było stwierdzić skąd ktoś pochodzi, więc znając wygląd typowego aryjczyka wybierano właśnie takich, proste, to samo zrobiono w tej szkole, wielki mi rasizm, pewnie jakiś żyd nakręcił całą sprawę bo to nie brunet z pejsami i garbatym nosem był wzorcem Polaka...
W przytoczonym materiale jest mowa o wyglądzie typowego Polaka/Polki (o ile taki typowy wygląd istnieje), a nie typowego "białasa". Zatem nie jest to rasizm. Równie dobrze możemy dywagować o wyglądzie typowego Japończyka, Hindusa itp. To NIE JEST rasizm. Chyba, że ktoś już tak został wytresowany i ogłupiony, że nawet próbę zdefiniowania wyglądu typowego mieszkańca danego kraju uznaje za rasizm...
Idiotyzmem jest jednak robienie takich szopek w szkole.
"Racism inherently starts with the assumption that there are taxonomic differences between different groups of people." - skoro upierasz się przy błędnym UŻYCIU SŁOWA to koryguję - jest prawdziwe. Jeśli wybierano "prawdziwego Polaka" to zakładano, że Polacy stanowią określoną grupę taksonomiczną i w związku z tym faktem muszą być tacy-a-tacy by pasować do definicji "Polaka". Takie postawienie sprawy daje osobom nieodpowiadającym temu wzorcowi sygnał,
Zatem konkurs piękności jest objawem rasizmu wobec osób mniej atrakcyjnych? Paski na świadectwie poniżają osoby, które go nie mają? Przecież "sporo dzieci dostaje na starcie informacje: sio, nie nadajesz się. Może to się przyczynić do ugruntowania niskiej samooceny"
Wszyscy są w stanie zapracować na pasek? Każdy konkurs wyłaniający lidera w określonej dziedzinie jest przejawem swoistej próżności i dzieli uczestników na lepszych oraz gorszych. Wyłanianie typowego polaka może być niefortunne bo kojarzy się z Hitlerowską ideologią nadczłowieka, ale przegrani i wygrani w tym przypadku mogą siedzieć w jednej ławce i iść wolni do domu. Zastanawiam się więc gdzie jest granica pomiędzy prawdziwym rasizmem, a tanią sensacją.
Natomiast tytułowa "toksyczna szkoła" może wyjść na złe całej edukacji, nauczycielom and so on tworząc zgubne wizje i stereotypy, chyba może zniechęcić rodziców/dzieci. Trochę demonizowanie aniżeli uświadamianie.
Konkurs nie wydaje mi się jakiś mocno rasistogenny(choć dzieci zbyt młode by kogoś bez krzywdy dla innych gloryfikować za wygląd), ale zupełnie go nie rozumiem... Wygląd coś deklaruje poza tym że świadczy poniekąd o charakterze?
Nie wiem jak u was ale u mnie w szkole wszyscy zlewali na takie konkursy ciepłym moczem. Nikogo zbytnio nie obchodziło ani to kto wygra ani jakie są kryteria. Ale oczywiście psycholodzy wiedzą lepiej że tak naprawdę dzieci przeżyły straszną traumę i już resztę życia będzie ich ten konkurs prześladował ;). Przekaż 1% podatku na dzieci które nie mogły wystartować w tym konkursie.
Mamy udawać, że prawdziwy polak może być koloru czarnego? Jak ktoś się boi, że to prowadzi do rasizmu to ma problem.
Ja nie mam problemu bo róznice mogą być fajne, a nie zawsze tylko wstępem do rasizmu. Poza tym to obłuda, udawanie że np: koleś z Kenii jest 100% polakiem. Oszukiwanie samych siebie. Ten koleś z Kenii może być
Komentarze (68)
najlepsze
Żaden z tego rasizm, d!!#%izm i tyle, po co robić z igły widły?
A nauczycielkę faktycznie ktoś zreformować powinien i objaśnić co nieco jak z uczniami postępować...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rasizm
W przytoczonym materiale jest mowa o wyglądzie typowego Polaka/Polki (o ile taki typowy wygląd istnieje), a nie typowego "białasa". Zatem nie jest to rasizm. Równie dobrze możemy dywagować o wyglądzie typowego Japończyka, Hindusa itp. To NIE JEST rasizm. Chyba, że ktoś już tak został wytresowany i ogłupiony, że nawet próbę zdefiniowania wyglądu typowego mieszkańca danego kraju uznaje za rasizm...
Idiotyzmem jest jednak robienie takich szopek w szkole.
http://en.wikipedia.org/wiki/Racism
"Racism inherently starts with the assumption that there are taxonomic differences between different groups of people." - skoro upierasz się przy błędnym UŻYCIU SŁOWA to koryguję - jest prawdziwe. Jeśli wybierano "prawdziwego Polaka" to zakładano, że Polacy stanowią określoną grupę taksonomiczną i w związku z tym faktem muszą być tacy-a-tacy by pasować do definicji "Polaka". Takie postawienie sprawy daje osobom nieodpowiadającym temu wzorcowi sygnał,
No cześć.
Natomiast tytułowa "toksyczna szkoła" może wyjść na złe całej edukacji, nauczycielom and so on tworząc zgubne wizje i stereotypy, chyba może zniechęcić rodziców/dzieci. Trochę demonizowanie aniżeli uświadamianie.
Konkurs nie wydaje mi się jakiś mocno rasistogenny(choć dzieci zbyt młode by kogoś bez krzywdy dla innych gloryfikować za wygląd), ale zupełnie go nie rozumiem... Wygląd coś deklaruje poza tym że świadczy poniekąd o charakterze?
Nie widze w tym konkursie nic złego poza fobiami.
Mamy udawać, że prawdziwy polak może być koloru czarnego? Jak ktoś się boi, że to prowadzi do rasizmu to ma problem.
Ja nie mam problemu bo róznice mogą być fajne, a nie zawsze tylko wstępem do rasizmu. Poza tym to obłuda, udawanie że np: koleś z Kenii jest 100% polakiem. Oszukiwanie samych siebie. Ten koleś z Kenii może być