Dalszy kolega brał używaną skodę od dealera. I mówił, że też było bardzo uroczyście i z pompą, jakby nowe auto brał. Nie wiem, czy nie było jakiegoś szampana nawet.
Tylko w przypadku używanych, to zastanawiam się czy bardziej tym szampanem świętuje nabywca, czy sprzedawca, że udało mu się komuś to auto wcisnąć.
Komentarze (238)
najlepsze
Nie wiem, czy nie było jakiegoś szampana nawet.
Tylko w przypadku używanych, to zastanawiam się czy bardziej tym szampanem świętuje nabywca, czy sprzedawca, że udało mu się komuś to auto wcisnąć.
Komentarz usunięty przez moderatora