Tomasz Rożek: za mało lekcji przedmiotów ścisłych
- Dzieciaki w szkołach mają śmiesznie małą liczbę godzin lekcji fizyki chemii i biologii - opowiada Tomasz Rożek, autor kanału "Nauka. To Lubię". - Dlatego często, gdy trafią na studia, zaczyna się dramat.
RadioNauka z- #
- #
- #
- #
- #
- 385
Komentarze (385)
najlepsze
W USA masz 5 lekcji dziennie i to takich samych każdego dnia. Czyli np. angielski, matematyka, historia, biologia, wf. Potem masz semestr zimowy i masz angielski, matematyka, geografia, historia usa, fizyka. W semestrze wiosennym angielski, hiszpański, algebra, ekonomia, sztuka.
W tedy kiedy Polak
@Cytryn__: Liceum 1 klasa: polski, angielski, niemiecki, matematyka, fizyka, chemia, biologia, wos, plastyka, historia, geografia, przedsiębiorczość, zmarnowany czas na wychowawczą, wf, edukacja dla bezpieczeństwa. To 15, a w technikum masz więcej.
Z mojego doświadczenie rodzicielskiego wygląda to tak, że program biologii w podstawówce to kucie na pamięć formułem bez zrozumienia istoty rzeczy. Cały program jest
@panropuch: No i tu się kompromitujesz. Uprawnienia różnych organów państwa są wiedzą którą powinien
@panropuch: Po grzyba? Jak ktoś chce to powinny być zajęcia dodatkowe.
@progressive: Tak, jest inaczej, bo na rozszerzeniu uczone są banalne sposoby rozwiązywania zadań, które według układających program nauczania, są za trudne dla tych z podstawy.
nie wiem jak chemia ale polskie ksiazki do fizyki to jest jeden wielki zart... wszystko napisane trudnym jezykiem zeby zakryc braki wiedzy autorow xD
w porownaniu z resnickiem albo tym na openstaxie to podreczniki nowej ery czy innego operonu nadaja sie jedynie do spalenia...
pomijajac calki bo ich nie ma w programie od kilkunastu lat xD
ale polskie podreczniki do szkoly sredniej to jest serio zart...
wzial jakis chlop swoje notatki z fizyki ze studiow
polowy z nich nie potrafil rozczytac wiec pominal xD
zaniosl do wydawnictwa a tam stwierdzili ze zajebistym pomyslem bedzie zrobienie
Ale... gramatyka! W podstawówce dzieci są zawalane tak ABSURDALNĄ ilością bezużytecznej wiedzy, że płakać się chce. Owszem,
Tutaj w 100% się zgadzam.
@Kaczofi: po pierwsze, program zmienia się jak w kalejdoskopie i to co pamiętasz Ty czy ja nijak się ma do współczesności.
Po drugie mózg mamy tak skonstruowany, że im dalsze wspomnienia tym bardziej je agregujemy, odsiewając elementy które uznajemy (choćby podświadomie) za powtarzalne i nieistotne. Lekcje gramatyki to typowe Zakuć-Zdać-Zapomnieć (w starszych
@salamsalejman: Ale i tak będzie często okienko.
Nie zmienia to jednak faktu, że przedmioty ścisłe traktowane są po macoszemu.
Pierwsze wykłady w ogóle tego dnia:
Pierwsze zajęcia algebry liniowej- ok. 100 osób.
Po przerwie pierwszych zajęć z algebry liniowej- ok. 60 osób ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No ale ci co wyszli tam to już nie wrócili ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wykonanie to już inna sprawa niestety :/
użeranie się z natchnionymi polonistami na profilach ścisłych itp.
Na studiach podobnie.
albo ogólnie zaplecze finansowe, bo STEAM wymagają pieniędzy. U mnie w liceum nie było żadnego laboratorium, bieda z nędzą, tak wygląda większość polskich biedakich szkół.
Może i więcej ale ciągle za mało!