słabo trochę to "dewastowanie" bo materiał pocięty. oglądne sobie całość.
ale napiszę jedno - polska Lewica (również Razem) ma problem. ma problem z tym, że z upore maniaka chec by ludzie w Polsce placili więcej od pracy. a przecież to lewicowy "guru" ekonomii Thomas Piketty w swoim "Kapitale XXI wieku" mówi wprost, że nie pracę należy bardziej opodatkowyć, ale KAPITAŁ (czyli majątek).
chciałbym by kiedyś tego argumentu właśnie użył jakiś redaktor w
tak, opodatkowanie kapitału to opatkowanie zgromadzonego majątku: akcji, oszczędności, nieruchomości itp. to ma na celu przede wszystkim odciążyć ludzi wchodzących na rynek pracy bez majątku, a dociążyć tych, którzy zgromadzili już majątek.
co do spadków - tak, Piketty też postuluje zwiększenie podatków spadkowych. nie czytałem całej jego książki a tylko opracowania, więc nie jestem w stanie powiedzieć ze 100% pewnością, ale przykłady z tego
Konfiskaty już były w historii w tym jedna niedawno przy kradzieży 10% wartości konta na Cyprze.
były. było nawet zabierane złoto w USA. tylko co to ma za związek z tym o czym ja pisałem - tzn. o systemie podatkowym i zmianie polegającej na większym opodatkowaniu kapitału (posiadania) a mniejszym opodatkowaniu pracy?
Poza tym zakładając, że od miliona złotych na koncie pobierany jest podatek roczny nawet "tylko" 1%. Oznacza to
@GajowyBoruta: No nie no chyba żartujesz xD Kurski i jego #!$%@? to najgorsze #!$%@? które może się równać tylko z Koreą Północną albo Rosją.
A Mazurek ofc jest beznadziejny - używa tanich chwytów słownych, przerywa i nie daje dokńczyć i generalnie lista zarzutów byłaby #!$%@? długa. Do tego w stosunku do PiSowców jest bardziej pobłażliwy niż w stosunku do innych. Ale generalnie jest to propaganda 10 lvl niżej niż to co
@kuna999: Powiedzmy inna klasa manipulacji. Kurski stosuje proste chwyty dla ludu, Mazurek pozuje na inteligenta i celuje w "młodych, bogatych z dużych miast" xD. Dlatego manipulacje Mazurka uważam za doskonalsze xD.
Jeszcze nie przesłuchałem, ale przecież jeszcze się nie zdarzyło żeby Mazurek kogokolwiek zaorał. Jego "oranie" polega na wyciąganiu z kontekstu, przekrzykiwaniu i powtarzaniu w kółko bezsensownych pytań. Kto nie lubi jego rozmówcy będzie zadowlony, kto lubi - uzna Mazurka za debila. Takie to dziennikarstwo.
@lukmar: Dokładnie gość miałki dziennikarz, a do tego jeszcze materiał pocięty tak, że nie wiadomo czy odpowiedź gościa jest akurat na zadane stwierdzenie, bo pytań jest mało u Mazurka, dziennikarskie dno.
"Orka" trochę z dupy, kiedy tutaj Mazurek krytykuje wyższe podatki progresywne, a w innych wywiadach gorąca popiera wszystkie programy socjalne PIS. To skąd jego zdaniem miałyby się brać pieniążki na socjal?
Spójrzcie, wśród zakopujących najwięksi przeciwnicy PiS i programu 500+. Najwidoczniej socjalizm wenezuelski lewicy już nie jest takim samym złem jak socjalizm pisu.
Czy ktoś z lewej strony może mi wyjaśnić na czym polega "niesprawiedliwość" podatku liniowego? Przecież kompletnie nieistotne czy bogaci płacą taki sam procent, czy nie taki sam jak inni. Liczy się tylko to ile złotówek w tych podatkach faktycznie płacą. Do budżetu państwa nie wpływają procenty, tylko gotówka. Więc jeśli wszyscy płacą taki sam procent, to bogaci wpłacają tak naprawdę dużo więcej od tych biedniejszych. Jest im...zabierana taka sama część ich majątku.
@max1983: lewactwo sobie wykoncypowało, że jak biedny zapłaci podatek liniowy 20% od 2 000 zł (400 zł), to zostaje mu 1600 co wystarcza tylko na jedzenie, a jak bogatszy zapłaci podatek od 100 000 (20 000), to zostaje mu 80 000 co wystarcza na jedzenie, jacht wakacje zagraniczne i wiele innych rzeczy. Dlatego bogatemu należy zabrać nieproporcjonalnie więcej podatku, żeby też zostało mu tylko na jedzenie i tym sposobem "sprawiedliwości społecznej"
@max1983: Głównie kwestia tego, że wydatki nie rosną liniowo z zarobkami. Jak przykładowo zabierzesz 50% komuś, kto zarabia 4000 zł, to zostaje mu 2000 zł i wiele z tym nie zrobi. Jak zabierzesz 50% z miliona, to nadal masz dużo pieniędzy do rozporządzania.
A sprawiedliwość rozwiązań to tylko umowa społeczna. Podatek liniowy też nie jest sprawiedliwy, bo płacimy różną kwotę za te same usługi, więc najuczciwszy byłby podatek pogłowny, ale myślę,
Komentarze (216)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
ale napiszę jedno - polska Lewica (również Razem) ma problem. ma problem z tym, że z upore maniaka chec by ludzie w Polsce placili więcej od pracy. a przecież to lewicowy "guru" ekonomii Thomas Piketty w swoim "Kapitale XXI wieku" mówi wprost, że nie pracę należy bardziej opodatkowyć, ale KAPITAŁ (czyli majątek).
chciałbym by kiedyś tego argumentu właśnie użył jakiś redaktor w
tak, opodatkowanie kapitału to opatkowanie zgromadzonego majątku: akcji, oszczędności, nieruchomości itp. to ma na celu przede wszystkim odciążyć ludzi wchodzących na rynek pracy bez majątku, a dociążyć tych, którzy zgromadzili już majątek.
co do spadków - tak, Piketty też postuluje zwiększenie podatków spadkowych. nie czytałem całej jego książki a tylko opracowania, więc nie jestem w stanie powiedzieć ze 100% pewnością, ale przykłady z tego
były. było nawet zabierane złoto w USA. tylko co to ma za związek z tym o czym ja pisałem - tzn. o systemie podatkowym i zmianie polegającej na większym opodatkowaniu kapitału (posiadania) a mniejszym opodatkowaniu pracy?
Człowiek uczciwy i porządny trzyma ręce we własnych kieszeniach.
A Mazurek ofc jest beznadziejny - używa tanich chwytów słownych, przerywa i nie daje dokńczyć i generalnie lista zarzutów byłaby #!$%@? długa. Do tego w stosunku do PiSowców jest bardziej pobłażliwy niż w stosunku do innych.
Ale generalnie jest to propaganda 10 lvl niżej niż to co
Kto nie lubi jego rozmówcy będzie zadowlony, kto lubi - uzna Mazurka za debila. Takie to dziennikarstwo.
Tak jak było w tym wywiadzie z Bosakiem, przed drugą turą prezydenckich jeszcze chyba:
Mazurek: zadaje pytanie o lgbt.
Bosak: odpowiada na pytanie o lgbt.
Mazurek: "Panie Krzysztofie, pan ciągle o tych gejach".
(╯
Przecież kompletnie nieistotne czy bogaci płacą taki sam procent, czy nie taki sam jak inni. Liczy się tylko to ile złotówek w tych podatkach faktycznie płacą. Do budżetu państwa nie wpływają procenty, tylko gotówka.
Więc jeśli wszyscy płacą taki sam procent, to bogaci wpłacają tak naprawdę dużo więcej od tych biedniejszych. Jest im...zabierana taka sama część ich majątku.
A sprawiedliwość rozwiązań to tylko umowa społeczna. Podatek liniowy też nie jest sprawiedliwy, bo płacimy różną kwotę za te same usługi, więc najuczciwszy byłby podatek pogłowny, ale myślę,