Czy ktoś faktycznie potrzebuje takie ustrojstwo by odróżnić, że wierci pod kątem 60 stopni, a nie +/- 90? Jak już się ręka omsknie to wywiercimy co najwyżej 85/95 stopni, a przy takim kącie ten laser gówno daje.
@LiczbaPi: W mojej poprzedniej pracy bardzo często wierciłem nie na wysokości pozwalającej do łatwego ocenienia kąta, ale pod sobą, nad sobą, z boku, dziwnie przeciągnięty, w ciemnym, betonowym zbiorniku kilka metrów pod ziemią i jeszcze na drabinie drugą ręką przytrzymując nie narzędzie, ale jedną z kilku ciężkich, metalowych platform. Śmialiśmy się puszczając sobie piosenkę, że jesteśmy akrobatami. Trułbym głowę szefowi żeby coś takiego kupił, a ostatecznie zrobiłbym to już sam
Sporo "mądral" się odzywa. Wierciłem pionowo ponad metrowym wiertłem - ze strychu pionowo w dół, w ścianę z betonu o grubości 10cm - by nie bujać się z kuciem i tynkowaniem otworów na przewody. Udało się bez "zjechania" w bok, ale taki wynalazek by się przydał.
@bialy100k: Dużym wiertłem jednak łatwiej trzymać pion. Zwyczajnie czuć masą całej wiertarki czy się nie odchyla za bardzo w którąś stronę. Z wiertełkiem trójeczką to sobie można zgadywać, bo małe, giętkie i we wkrętarce praktycznie go nie czuć
Jak robiłeś dobrą młotowiertarką z udarem w betonie to nie miało prawa się nigdzie zakleszczyć. Nawet jak się coś zakleszczy to udar sobie z tym poradzi.
@director: Tu nie chodzi o zakleszczenie, a zjechanie lewo-prawo i "wyskoczenie" poza ścianę - odłupanie. Machnąłem obrazek w skali, żeby było wiadomo o co chodzi.
Bajer może i fajny dla amatorów ale niepraktyczny jeżeli masz utrzymać stały kąt i wywiercić w pytę otworów. Lepiej użyć kątownika nastawnego, prowadnice do wiercenia, przystawkę do wiercenia, szablon do wiercenia otworów np. kieszeniowych itd.
Komentarze (54)
najlepsze
Zbereźnik
źródło: comment_1614701139hmoRVu3x1tqJ9opaS8nL7W.gif
PobierzOficjalna strona tak myślałem ze gdzieś to wcześniej widziałem, projekt jest z 2015 roku i chyba nigdy nie ujrzał światła dziennego.
Oryginalny patent jest jeszcze starszy
Tu podobne
Wierciłem pionowo ponad metrowym wiertłem - ze strychu pionowo w dół, w ścianę z betonu o grubości 10cm - by nie bujać się z kuciem i tynkowaniem otworów na przewody. Udało się bez "zjechania" w bok, ale taki wynalazek by się przydał.
@director: Tu nie chodzi o zakleszczenie, a zjechanie lewo-prawo i "wyskoczenie" poza ścianę - odłupanie. Machnąłem obrazek w skali, żeby było wiadomo o co chodzi.
źródło: comment_16147642984jjFBO5aR1XvCfLIQeiRCx.jpg
Pobierzźródło: comment_1614762109hcZj8L0dIWNR5waBkXU5UI.jpg
Pobierz