„Okręt” – kinowy sukces Wolfganga Petersena - Historia filmu, stare kino
„Okręt” to głośny film Wolfganga Petersena, który otworzył przed reżyserem podwoje Hollywood. Za świetnie zrobionym dziełem kryje się jednak skłamany przekaz.
Ag31 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 122
- Odpowiedz
Komentarze (122)
najlepsze
I doczepianie się, że 3/4 niemieckich podwodniaków zginęło podczas wojny i nie pokazali, że są agresorami. Racja, powinni pokazać może jakieś palenie wsi i gwałty na zwierzętach. Jest scena płonącego zbiornikowca, na którym płoną żywcem
Nie wiem co teraz będzie z całym kinem holywoodzkim ;D
Poza tym książka jest jeszcze lepsza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A jest rewelacyjna choć może być dla wielu niestrawna.
@ObserwatorZamieszania: Ja tam się strasznie zawiodłem tym filmem. IMHO jest koszmarnie odrealniony. Taktyka u-bootów była dosyć prosta - podpłynąć niezauważenie do konwoju, odpalić torpedy w statki handlowe i spierdzielać, mając nadzieję, że niszczyciele ich nie namierzą. Bo w jakimkolwiek starciu z okrętami wojennymi nie miały za bardzo szans. A tymczasem co mamy serwowane przez większość filmu? Regularną bitwę morską, między niszczycielami a
W recenzji mamy samozaprzeczenie. Z jednej strony dowódca okrętu "z dystansem podchodzi do kultu Furera (Führera - poprawnie)" , a z drugiej mańki marynarze są "najeźdźcami uzurpującymi sobie prawo do zdobywania świata".
Nie mogą być po prostu ludźmi których los rzucił w wir wojny, to jest za proste.
I porażająca informacja z której mamy coś wnioskować. Jeżeli z 40
@BoberBobrowsky: A połowa z tej połowy to praktycznie instrukcja obsługi Uboota (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞